Stan techniczny ciągnika siodłowego i naczepy również pozostawiał wiele do życzenia. Pojazd miał popękane tarcze hamulcowe, pękniętą jedną z felg, nadmiernie zużyty bieżnik opon oraz różną rzeźbę bieżnika i rozmiar opon na tej samej osi.
Ponadto ciężarówka miała niesprawny układ pneumatyczny, brakowało w niej zderzaka tylnego, błotników i nalepki kontrolnej na szybie czołowej. Auto poruszało się po drodze z pękniętą tylną lampą i jednym z lusterek.
Po podsumowaniu wszystkich naruszeń inspektorom wyszło, że przewoźnik powinien zapłacić karę w wysokości 15,5 tys. zł. Z uwagi na ograniczenie ustawowe przewoźnikowi grozi jednak maksymalnie kara finansowa w wysokości 12 tys. zł. Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne.
Kierowca otrzymał 500-złotowy mandat. Zatrzymano również dowody rejestracyjne ciągnika i naczepy.
Komentarze