Zawierucha na czerwonym dywanie z Pittem i Tarantino. "Święto kina i całej rodziny"
"Jestem tutaj! Już po premierze - teraz całą noc święto kina! Święto Tarantino i całej rodziny" - napisał Rafał Zawierucha po premierze filmu "Pewnego razu w Hollywood". Do wpisu dołączył zdjęcie z czerwonego dywanu m.in. z Bradem Pittem. Polski aktor w najnowszym filmie Quentina Tarantino wcielił się w rolę Romana Polańskiego.
"Całuje mocno wszystkich bez wyjątku! Dziękuję za to, że jesteście i pamiętajcie - Kino robimy dla was! Z pełną pokorą i pasją" - napisał aktor na Instagramie. Oficjalna premiera filmu odbyła się w TCL Chinese Theatre w Holywood. Oprócz Pitta i Tarantino, na czerwonym dywanie pojawili się również Leonardo DiCaprio i Margot Robbie.
Krytycy zachwyceni
Film opowiada historię aktora Ricka Daltona (w tej roli Leonardo DiCaprio - red.) i jego przyjaciela kaskadera Cliffa Boota (Brad Pitt), którzy w 1969 r. próbują wrócić do Hollywood w czasach wielkich zmian w przemyśle filmowym. Równolegle rozgrywa się historia Sharon Tate (Margot Robbie), która wraz z mężem Romanem Polańskim (Rafał Zawierucha) przyjeżdża do Los Angeles. Jednym z wątków poruszonych w filmie jest brutalne zabójstwo aktorki przez sektę Charlesa Mansona.
"Pewnego razu w Hollywood" ("Once upon a time in Hollywood" - red.) to dziewiąty film Quentina Tarantino (reżyser zapowiadał, że w swojej karierze wyreżyseruje dziesięć filmów - red.). Został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków. Średnia z dotychczasowych 18 recenzji, które uwzględnił portal metacritic.com wynosi 88 w stustopniowej skali. Z kolei według danych serwisu Rotten Tomatoes, 92 proc. krytyków twierdzi, że film jest godny polecenia.
Premiera filmu w Stanach Zjednoczonych w multipleksach odbędzie się 26 lipca. Polscy widzowie zobaczą go 9 sierpnia.
Czytaj więcej