Miejsce, w którym dziewczynki się nie rodzą. Powodem mogą być ukryte aborcje
Magistraty w stanie Uttarakhand w północnych Indiach badają sprawę możliwych nielegalnych aborcji, których dokonuje się ze względu na płeć dziecka. Według oficjalnych statystyk w ciągu trzech miesięcy w ponad 130 wioskach nie urodziło się ani jedno dziecko płci żeńskiej. Choć w kraju taka forma aborcji jest zakazana, to w praktyce dziewczynki nie są postrzegane, jako przyszłe "żywicielki rodziny".
W ciągu ostatnich trzech miesięcy, na 216 urodzeń w 132 wioskach w stanie Uttarakhand, ani jedno dziecko nie było płci żeńskiej - wynika z oficjalnych statystyk.
- Znaleźliśmy duże obszary, na których wskaźnik urodzeń dziewczynek jest bliski lub równy zeru. Monitorujemy sytuację i ustalamy, jaka jest jej przyczyna - poinformował magazyn "India Today" dr Ashish Chauhan z magistratu dystryktu Uttarkashi.
Brakuje 63 mln kobiet
Według lokalnych organizacji powodem są nielegalnie wykonywane aborcje żeńskich płodów. "The Indpendent" tłumaczy, że w patriarchalnym społeczeństwie Indii rodziny, szczególnie te mieszkające w wioskach, często uznają, że to syn będzie przyszłym żywicielem rodziny. Dziewczynki z kolei uważane są za dodatkowe obciążenie finansowe. Choć prawnie jest to zakazane od 1961 r., to przy zawieraniu związku małżeńskiego rodzice panny młodej najczęściej płacą posag.
Selektywna aborcja została zakazana przez indyjski rząd w 1994 r. Jednak według ostatniego powszechnego spisu ludności przeprowadzonego w 2011 r., na każdy tysiąc mężczyzn w Indiach przypadają 943 kobiety. Z kolei w rządowym raporcie z 2018 r. oszacowano, że w społeczeństwie "brakuje" 63 milionów kobiet, których narodziny prognozowano w latach poprzednich.
W raporcie poinformowano również, że co najmniej 21 mln dziewczynek pochodzi z niechcianych ciąż. Socjologowie podkreślają, że pragnienie posiadania męskiego potomka jest na tyle wielkie, że małżeństwa wielokrotnie starają się o dzieci. W efekcie rodzą się dziewczynki, które po narodzinach otrzymują gorsze wykształcenie i opiekę niż chłopcy.
Najniebezpieczniejszy kraj dla kobiet
Przez stale rosnące pensje mężczyzn (Indie są aktualnie siódmą gospodarką na świecie pod względem PKB - red.), kobiety coraz rzadziej pracują poza domem - wskaźnik ten w latach 2015-16 spadł z poziomu 36 proc. do 24 proc. wszystkich dorosłych kobiet zdolnych do pracy.
W opublikowanym w czerwcu b.r. raporcie Fundacji Thomson Reuters wynika, że Indie są najniebezpieczniejszym krajem dla kobiet. Kraj ten wypadł najgorzej w trzech kategoriach: przemoc seksualns i nękanie kobiet, niebezpieczeństwo związane z plemiennymi praktykami i tradycjami, a także ryzyko handlu ludźmi.
Czytaj więcej
Komentarze