Empik i stacje BP nie sprzedadzą "Gazety Polskiej". Jest reakcja Centrum Monitoringu Wolności Prasy
Ze zdziwieniem i zaniepokojeniem przyjmuje decyzję firmy Empik o nie przyjęciu do sprzedaży wydania "Gazety Polskiej” z naklejką "strefa wolna od LGBT" z uzasadnieniem, iż nie ma u nas miejsca na jawną dyskryminację i na treści łamiące prawo - napisało w oświadczeniu CMWP SDP. Wycofanie nakładu dziennika z kontrowersyjnym dodatkiem zapowiedziała też sieć stacji paliw BP.
W opublikowanym we wtorek oświadczeniu Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (CMWP SDP) przypomina, że "22 lipca, na dwa dni przed planowanym rozpoczęciem sprzedaży tygodnika, poinformowała o tym na portalu społecznościowym Twitter rzeczniczka Empiku".
"Empik jest strefą pełną tolerancji"
Rzeczniczka Empiku Monika Marianowicz napisała w poniedziałek: "nie będzie można kupić wydania Gazety Polskiej z naklejką Strefa wolna od LGBT. Nie ma u nas miejsca na jawną dyskryminację i na treści łamiące prawo. Empik jest strefą pełną tolerancji, każdy jest u nas mile widziany wszystkich traktujemy z szacunkiem".
Potwierdzam. W Empiku nie będzie można kupić wydania „Gazety Polskiej” z naklejką „Strefa wolna od LGBT”. Nie ma u nas miejsca na jawną dyskryminację i na treści łamiące prawo. Empik jest strefą pełną tolerancji, każdy jest u nas mile widziany wszystkich traktujemy z szacunkiem.
— Rzecznik Empiku (@RzecznikEmpik) 22 lipca 2019
"Decyzja ta jest niezrozumiała w świetle prawa, zarówno polskiego, jak i unijnego, ponieważ łamie fundamentalną w ustroju demokratycznym zasadę wolności słowa. Zasada ta gwarantuje każdemu zarówno możliwość wyrażania swoich poglądów, jak i stwarza możliwość wyrażania negatywnej oceny innych poglądów, czy zachowania, co należy uwzględniać w przypadku podejmowania wszelkich działań w obszarze polityki antydyskryminacyjnej" - czytamy w oświadczeniu, podpisanym przez dyrektor CMWP SDP Jolantę Hajdasz.
"Budzi zdumienie"
"W ostatnim czasie staje się to coraz bardziej istotne, ponieważ w przestrzeni publicznej niejednokrotnie pod pozorem przeciwdziałania dyskryminacji w rzeczywistości promuje się określone postawy i poglądy, co z kolei prowadzi do dyskryminacji tych, którzy się z nimi nie zgadzają. Zdumienie budzi przy tym próba realnej ingerencji firmy zajmującej się dystrybucją prasy w treści zamieszczane przez gazety, w tym wypadku przez redakcję Gazety Polskiej. Jest to praktyka niedopuszczalna" - napisano w oświadczeniu.
Centrum Monitoringu Wolności Prasy podkreśla, że "Empik jest jednym z głównych miejsc sprzedaży gazet i jednym z największych na polskim rynku sklepów internetowych, arbitralność decyzji o wycofaniu konkretnego numeru gazety ze sprzedaży oznacza więc dotkliwe straty finansowe dla redakcji, którym nie ma ona jak zapobiec ze względu na krótki czas dystrybucji prasy drukowanej (7 dni w przypadku tygodnika)".
"CMWP SDP zwraca uwagę, iż działanie takie stać się może współczesnym rodzajem cenzury prewencyjnej i w demokratycznym ustroju nigdy nie powinno mieć miejsca" - podkreślono w oświadczeniu.
"Gazety Polskiej" nie sprzedadzą też stacje BP
Wycofanie najbliższego numeru "Gazety Polskiej" zapowiedziała także sieć stacji benzynowych BP. "Nie popieramy postaw wyrażających niechęć wobec jakiejkolwiek grupy ludzi, unikamy podziałów, szanujemy każdego człowieka" - napisali jej przedstawiciele na Twitterze.
Jeżeli Gazeta Polska zdecyduje się na sprzedaż jutrzejszego numeru z naklejką ,,Strefa wolna od LGBT’’, wycofamy go ze sprzedaży ze stacji własnych BP. BP nie popiera postaw wyrażających niechęć wobec jakiejkolwiek grupy ludzi, unikamy podziałów, szanujemy każdego człowieka.
— BP_Polska (@BP_Polska) 23 lipca 2019
Czytaj więcej