Ekspert: "Policja powinna wcześniej zajmować się sygnałami zagrożenia związanymi z dobrem dziecka"
- Często dzielnicowi i policjanci nie nadawali znaczenia sygnałom związanym z sytuacjami w rodzinach, w których rodzice się rozwodzą. Mam nadzieję, że to, co stało się Dawidowi, uwrażliwi również policję na bardziej zdecydowane działanie - powiedział w Polsat News Leszek Mellibruda, psycholog społeczny.
Leszek Mellibruda zauważył również, że wydarzenia związane z zaginięciem 5-latka mogą w różnym stopniu odnosić się do sytuacji innych rodzin.
Problem rozpadających się związków
- Chcę powiedzieć o rodzinach, których w Polsce jest bardzo wiele. Mowa o rozwodzących się małżeństwach. W dużym odsetku towarzyszą im dzieci. Uważa się, że w prawie 60 proc. są to rozstania, w których najmłodszy członek rodziny staje się przedmiotem rozgrywek - powiedzial ekspert.
- W przypadku Dawida była to najgorsza rozgrywka związana z zemstą - dodał Mellibruda.
Mellibruda odniósł się do emocji towarzyszących ojcu dziecka.
- Nienawiść zaślepia wrażliwość na wartości oraz wiele zasadniczych norm i zasad życia społecznego. Takie osoby w swoim zaślepieniu budują głównie destrukcyjne plany zniszczenia więzi, wspomnień czy drugiej osoby - zaznaczył.
Sprawa Dawida przestrogą dla innych
Wiele może wskazywać na to, że ojciec Dawida mógł zaplanować uprowadzenie i zabójstwo dziecka.
- To nie było działanie w amoku czy w zburzeniu. Taka osoba przygotowywała plan. Matka Dawida podkreślała, że jego ojciec dawał pewne sygnały. Myślę, że warto brać je pod uwagę w innych przypadkach - stwierdził psycholog.
Zaapelował również do innych matek będących w trudnej sytuacji o zgłaszanie niepokojących zachowań policji.
- Mam takie przekonanie, że to, co się stało uświadomi wielu matkom żyjącym w poczuciu zagrożenia i przemocy psychicznej , że to, co jest niewyobrażalne, czasami może mieć miejsce - podkreślił Leszek Mellibruda na antenie Polsat News.
- Może takie matki udadzą się po pomoc i nie będą lekceważyć tych sygnałów - podsumował.
Czytaj więcej
Komentarze