Litwin stracił znajdujące się w plecaku kluczyki do samochodu, powerbank, prywatne przedmioty oraz blisko 400 sztuk kart do gry o wartości 1 tys. euro. Natomiast obywatel Norwegii, odzyskał porzucony na tyłach budynku plecak, ale złodziej wyjął z niego wcześniej około 1 tys. sztuk kart kolekcjonerskich o wartości prawie 7 tys. dolarów - poinformowała policja.
Pomógł monitoring
Policjanci poprosili obsługę obiektu o zabezpieczenie monitoringu. Przypuszczali, że sprawców kradzieży należy szukać wśród uczestników rozgrywek, bo choć impreza miała charakter otwarty i wejść mógł na nią każdy, to złodzieja interesowały przede wszystkim karty kolekcjonerskie.
W trakcie zgrywania zapisu z kamer pracownik firmy zauważył, jak młodzi mężczyźni będący uczestnikami spotkania zabierają plecak należący do obywatela Norwegii: byli to dwaj 32-letni obywatele Serbii. W kradzieże zamieszany był także ich kolega. Jako materiał dowodowy posłużył zapis z kamer monitoringu.
Podczas przeszukania w hotelu, gdzie zatrzymali się Serbowie, policjanci znaleźli łącznie ponad 7 tys. kart kolekcjonerskich. Śledczy ustalają do kogo one należą.
Zatrzymanym mężczyznom grozi za kradzież do pięciu lat pozbawienia wolności.
Komentarze