Podrabiali ferrari i lamborghini. Auta sprzedawali za ułamek ceny oryginałów
Działalność prowadzili ojciec z synem. Zajmowali się zarówno produkcją, jak i sprzedażą fałszywych samochodów luksusowych marek - Ferrari i Lamborghini. Auta można było kupić za 40-60 tys. dolarów, czyli za ułamek ceny oryginałów. Nielegalna fabryka została zamknięta przez brazylijską policję.
O nielegalnej działalności warsztatu w mieście Itajai na południu Brazylii poinformowali policję przedstawiciele jednego z producentów, których produkty były podrabiane. Śledczy odkryli tam osiem podrabianych samochodów - dwa "ferrari" i sześć "lamborghini". Wszystkie te pojazdy były wówczas w budowie.
Auta były kopiowane z należytą starannością, wyglądały łudząco podobnie do oryginałów. Technicznie nie miały jednak z nimi nic wspólnego. Były składane chałupniczymi metodami i wyposażane w znacznie słabsze silniki z innych aut - mitsubishi, chevroleta lub alfy romeo.
Przekonywali, że budowali legalne prototypy
Podrabiane pojazdy kosztowały 40-60 tys. dolarów, a więc kilku lub kilkunastokrotnie mniej, niż oryginały. Fałszerze, ojciec i syn, oferowali auta na Instagramie oraz na swoim kanale na Youtube'ie.
Wyjaśniali, że budowali legalne prototypy aut luksusowych marek, które nie były w stu procentach kopiami oryginałów.
Mężczyźni zostali zatrzymani. Postawiono im zarzut łamania własności przemysłowej.
Czytaj więcej
Komentarze