Jako przyczynę Warbus podał utratę płynności finansowej, która miała nastąpić na skutek niewypłacenia firmie 6 mln zł przez gminę Lublin, w której także świadczyła usługi.
"Jest nam niezmiernie przykro, iż z przyczyn, które nie zależały od Państwa, a zostały zawinione przez Gminę Lublin, zmuszeni są Państwo ponosić tak uciążliwe konsekwencje" - napisała firma w piśmie.
Przewoźnik poinformował też, że gotowy jest przekazać pracowników i tabor na rzecz nowej firmy, która wznowi komunikację w Obornikach.
Gmina postawiona pod ścianą
Jak poinformował reporter Polsat News Przemysław Ciupka, gmina Oborniki podjęła rozmowy z prywatnym przewoźnikiem, ale na razie nie ma porozumienia. Gmina musi zorganizować chociaż tymczasową komunikację zastępczą.
Po otrzymaniu informacji od przewoźnika, gmina wydała oświadczenie.
"Gmina Oborniki pomimo aktualnej umowy z firmą Warbus sp. z o.o., dotyczącą świadczenia usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego została postawiona przed faktem dokonanym, jednak ma plan awaryjny. Procedura jego wdrażania została rozpoczęta dziś wieczorem, jednak zorganizowanie nowego taboru oraz podpisanie umowy z nowym przewoźnikiem może potrwać od 14 do 21 dni. Władze miasta czynią starania aby przerwa w świadczeniu usług potrwała jak najkrócej" - głosi komunikat opublikowany jeszcze w środę.
Firma zawiesiła przewozy także w Lublinie.
Czytaj więcej
Komentarze