Udawał pracownika ZUS. Złapano go, gdy próbował okraść starszą osobę
Policjanci z Olsztyna zatrzymali mężczyznę, który podając się za pracownika ZUS okradł seniorkę i prawdopodobnie próbował okraść kolejnego seniora. Policja ustala, czy mężczyzna miał pomocników.
Zatrzymany na gorącym uczynku oszust ma 37 lat. Policja nie podaje, czy był wcześniej karany.
Mężczyznę zatrzymano po tym, gdy w środę starsza kobieta zadzwoniła na policję informując, że ukradziono jej 1,5 tys. zł.
- Pokrzywdzona twierdziła, że przed blokiem zaczepiła ją kobieta, podająca się za pracownika ZUS-u i zaoferowała jej dofinansowanie na zakup leków. Starsza kobieta, będąc przekonana, że ma do czynienia z urzędnikiem państwowym, zaprosiła ją do mieszkania. W trakcie rozmowy oszustka pod pretekstem rozmienienia pieniędzy, zaproponowała, że do mieszkania przyjdzie jej znajomy - poinformował Tomasz Markowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie
Uciekli z pieniędzmi staruszki
Gdy seniorka, z rzekomą pracownicą ZUS, przebywały w kuchni usłyszała, że ktoś obcy wszedł do jej mieszkania.
- Wzbudziło to jej zaniepokojenie. W jednym z pomieszczeń zauważyła mężczyznę w wieku ok. 30 lat. Gdy oszust zobaczył starszą kobietę, wraz z kobietą podającą się za pracownika ZUS uciekli z mieszkania. Zgłaszająca po chwili zorientowała się, że uciekinierzy zabrali ze sobą jej pieniądze - dodał Markowski.
Natychmiast po zgłoszeniu seniorki na miejsce pojechał partol policji, który na tej samej ulicy zauważył mężczyznę, wyglądem przypominającego podejrzewanego.
Próbował okraść kolejną osobę
- Wchodził do klatki schodowej ze starszą osobą, dlatego w obawie, że może dojść do podobnego zdarzenia policjanci szybko poszli za nimi. Właściciel mieszkania twierdził, że mężczyzna, który wszedł z nim do mieszkania podawał się za pracownika ZUS i twierdził, że przygotował dla niego pieniądze na zakup leków - podała policja.
Zatrzymanego na gorącym uczynku mężczyznę rozpoznała seniorka, która zawiadomiła policję o kradzieży pieniędzy. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Policja nie zatrzymała kobiety, która była w mieszkaniu starszej pani. Markowski powiedział, że policja ustala, kim ona była.
Czytaj więcej
Komentarze