Awaria w rosyjskiej elektrowni jądrowej. Odłączono trzy z czterech reaktorów
W elektrowni jądrowej w obwodzie twerskim w Rosji odłączono od sieci trzy z czterech reaktorów - poinformował w czwartek koncern Rosenergoatom. Przedstawiciele tego koncernu przekazali, że przyczyną przerwy jest odłączenie jednego z transformatorów napięcia.
Służby prasowe Kalinińskiej Elektrowni Atomowej zapewniły, że poziom promieniowania nie odbiega od normy i nie doszło do uszkodzenia wyposażenia tej siłowni.
Elektrownia ma wznowić pracę w piątek. - Konieczne jest teraz wyjaśnienie przyczyn, dlatego, że bez wyjaśnienia nie otrzymamy zezwolenia na podłączenie do sieci. Po wyjaśnieniu przyczyn będziemy badać, jakie reaktory i w jakiej kolejności będą włączane - przekazały służby prasowe koncernu Rosenergoatom, operatora wszystkich rosyjskich elektrowni jądrowych.
Według koncernu, spośród czterech reaktorów elektrowni pierwszy i drugi przerwały pracę całkowicie. Trzeci pracuje, a czwarty nie produkuje energii, lecz jest w stanie gotowości do nabrania mocy. Możliwe jest, że zostanie w ciągu dnia podłączony do sieci.
Koncern poinformował o przyczynach awarii
Reaktory rozłączyły się z siecią rano w czwartek z powodu odłączenia się elektroenergetycznej linii przesyłowej w rezultacie zwarcia elektrycznego w jednym z włączników transformatora. - Nie jest to związane z pracą zasadniczej infrastruktury siłowni - przekazał Rosenergoatom.
Jak tłumaczyli przedstawiciele elektrowni, reaktory nie miały gdzie przesyłać energii ze względu na odłączenie sieci przesyłowych.
Elektrownia położona jest na północy obwodu twerskiego, w odległości 125 km od miasta Twer, około 330 km od Moskwy i około 400 km od Petersburga. Zaopatruje w energię te trzy miasta, jak również Włodzimierz i Czerepowiec.
Czytaj więcej