Ktoś zakopał żywego psa
Zwierzę odkrył przypadkowy przechodzień spacerujący z wnukami po lesie w Hucie Komorowskiej (woj. podkarpackie). Usłyszał piski i skomlenie psa. Wraz z synem odkopali żywego, niedużego kundelka. Trafił on do przytuliska, gdzie przejdzie szczegółowe badania.
Do zdarzenia doszło w środę, około godziny 10.30 Mieszkaniec Huty Komorowskiej zawiadomił policję. Przekazał, że niedaleko przystanku kolejowego w tej miejscowości mężczyzna usłyszał odgłosy przypominające płacz dziecka. Zorientował się, że dochodzą one spod ziemi. Przy pomocy syna odkopał wciąż żywego psa.
Poszukiwania sprawcy
Kolbuszowscy policjanci na miejscu pojawili się wraz z technikiem kryminalistyki oraz lekarzem weterynarii. Jak ustalili, psa zakopano wraz z łańcuchem w dole o głębokości około 50 cm.
Funkcjonariusze proszą o pomoc w ustaleniu właściciela zwierzęcia.
Trafiło ono do przytuliska w Majdanie Królewskim, gdzie przejdzie szczegółowe badania.
Czytaj więcej
Komentarze