Według wstępnych ustaleń policji volkswagen, którym jechała czwórka nastolatków, wyjeżdżał z bocznej drogi. 14-letni kierowca nie ustąpił pierwszeństwa oplowi nadjeżdżającemu drogą wojewódzką, przez co doszło do zderzenia.
- Oni jechali polną drogą i się zatrzymali. Przepuścili jeden samochód, a przed drugim autem ruszyli - dodaje pan Stanisław.
Kierowcy opla i dwóm osobom, które jechały tym samochodem, nic się nie stało.
Policja wyjaśnia wszystkie okoliczności tego wypadku. - Będziemy też sprawdzać, jak to się stało, że dzieci same wyjechały autem - dodała Miszczuk.
Jeśli potwierdzi się, że za kółkiem siedziało dziecko, sprawą zajmie się sąd rodzinny. Zarzuty mogą też usłyszeć opiekunowie.
- Prokuratura również tutaj oceni materiał dowodowy pod kątem udziału osoby dorosłej, a także dotyczącą kwestii udzielenia umyślnego pojazdu osobie nie posiadającej uprawnień - poinformował prok. Piotr Sitarski z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Zdjęcia otrzymaliśmy z portalu www.bp24.pl.
Czytaj więcej
Komentarze