Nieoficjalnie: w aucie ojca 5-letniego Dawida znaleziono krew chłopca
"W samochodzie Pawła Ż. odnaleziono bardzo dużo śladów krwi i moczu 5-letniego Dawidka. Podobne ślady znaleziono także na ubraniu mężczyzny" - dowiedział się portal fakt24.pl. W poniedziałek mija piąta doba poszukiwań chłopca.
Poszukiwania 5-letniego Dawida rozpoczęły się o północy w środę, kiedy utratę kontaktu z nim i jego ojcem zgłosiła rodzina. 5-letni Dawid został zabrany przez ojca z Grodziska Mazowieckiego około godz. 17 w środę. Według ustaleń policji, tego samego dnia przed godz. 21 ojciec odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg.
Przeszukano teren o powierzchni ok. 4 tys. ha.
Policjanci i wspierające je służby, m.in. strażacy i żołnierze WOT, przeszukiwali miejsca skrupulatnie wyselekcjonowane przez funkcjonariuszy. Sprawdzany był m.in. obszar od punktu w dzielnicy Łąki w Grodzisku, gdzie ojciec 5-latka zostawił samochód, do wysokości A2. W ciągu czterech dni przeszukano teren o powierzchni ok. 4 tys. ha.
W czwartek wstrzymano poszukiwania prowadzone przez pododdziały zwarte, czyli m.in. oddziały prewencji Komendy Stołecznej Policji. Rzecznik stołecznej policji kom. Sylwester Marczak wyjaśnił w rozmowie z Polsat News, że aktualnie prowadzona jest "szczegółowa analiza kryminalistyczna całości zebranego materiału".
"Śledczy skupią się na poszukiwaniu ciała"
Według portalu fakt24.pl w samochodzie ojca chłopca znaleziono ślady krwi i moczu, które należą do poszukiwanego dziecka. "Wszystko wskazuje więc na to, że śledczy skupią się teraz na poszukiwaniach ciała chłopca" - informuje portal.
Czytaj więcej
Komentarze