Nowojorski Manhattan pogrążony w ciemnościach. Przez pożar transformatora
Pożar transformatora spowodował w sobotę wieczorem rozległą awarię sieci energetycznej na nowojorskim Manhattanie. Firmy i biura zostały pozbawione prądu, stanęły windy i pociągi metra. Po kilku godzinach wielkich problemów dostawy prądu przywrócono.
Jak poinformowała nowojorska straż pożarna pożar wybuchł ok. godz. 20 czasu lokalnego (2 w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego) w rejonie skrzyżowania West 64th Street i West End Avenue.
Power has been restored after a Manhattan power outage. Follow live updates: https://t.co/tAq2A5jVbE pic.twitter.com/xvSr8SzIW4
— CNN Breaking News (@cnnbrk) 14 lipca 2019
Awaria, którą zapoczątkował pożar transformatora, dotknęła łącznie ok. 45 tys. odbiorców.
Wcześniej prądu została pozbawiona część Rockefeller Center i dzielnicy Upper West Side.
Śledztwo
Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo zarządził śledztwo w celu ustalenia przyczyn sobotniej awarii sieci energetycznej. W opublikowanym oświadczeniu Cuomo podkreślił, że chociaż nie stwierdzono aby ktoś odniósł obrażenia, lub inny uszczerbek na zdrowiu z powodu awarii, to jednak "sam fakt, że do niej doszło jest nie do przyjęcia".
Zarząd nowojorskiego metra (Metropolitan Transportation Authority) sygnalizował o awariach energetycznych na wielu stacjach. Według opublikowanego komunikatu, MTA pracuje z dostawcą energii Con Edison w celu ustalenia przyczyny awarii.
Dokładnie przed 42 laty w 1977 r. rozległa awaria sieci energetycznej pogrążyła w ciemnościach większość obszaru Nowego Jorku.
Czytaj więcej