Chcą wyciąć 1327 drzew z parku w Chorzowie i zbudować tam pawilony handlowe
Ponad 1,3 tys. drzew ma wyciąć deweloper, który chce postawić w Parku Śląskim, jednym z największych parków miejskich w Europie, punkty usługowe. Urząd Miasta w Chorzowie, w którego granicach leży działka, wydał już zgodę na wycinkę. Mieszkańcy protestują, obawiając się, że teren utraci swój charakter.
- Urząd ma związane ręce przepisami. Nie możemy odmówić wycinki, tak jak nie możemy odmówić wydania dowodu - twierdzi Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa.
Urząd Marszałkowski, który zarządza tym terenem zielonym, wysłał do władz Chorzowa list, w którym napisał, że działania urzędu stoją w w sprzeczności z poszanowaniem dobra wspólnego, jakim jest Park Ślaski.
Park ma powierzchnię ponad 500 hektarów. Od powstania w połowie ubiegłego wieku skurczył się o ok. 100 hektarów.
Czytaj więcej
Komentarze