Polski alpinista zginął we włoskich Alpach. Wpadł do wąskiej szczeliny
Świat
Ciało polskiego alpinisty, który wpadł do szczeliny w masywie Breithorn w Alpach Pennińskich we Włoszech znaleźli w piątek ratownicy górscy - podały lokalne media z Turynu. Wspinacz wpadł do wąskiej szczeliny w czwartek po południu.
Akcja poszukiwania polskiego alpinisty rozpoczęła się w czwartek. Poszukiwania wznowiono w piątek rano. Przed południem znaleziono ciało Polaka.
Było w wyjątkowo trudno dostępnym miejscu, na głębokości 25 metrów przy południowej ścianie Breithornu.
Ratownicy z pogotowia górskiego w Dolinie Aosty pracowali na wysokości 3900 metrów nad poziomem morza, w szczelinie pokrytej śniegiem i przy silnym wietrze.
Nie podano tożsamości Polaka.
Czytaj więcej
Komentarze