Ostatecznie wspólnymi siłami udało się zebrać aż 13 ton nakrętek. Piska policja przypomina, że dzielnicowy w pierwszej edycji zbiórki zebrał 2,5 tony, a w drugiej edycji - 5 ton.
- Zbieranie nakrętek to szczytna akcja, bo zamiast wyrzucać je do śmieci, pieniądze z ich sprzedaży pomogą choremu dziecku. Tegoroczna akcja przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Spodziewałem się, że pobijemy rekord, ale nie sądziłem, że będzie to tak duża ilość - powiedział mł. asp. Adam Trzonkowski.
Dzięki finansowemu wsparciu, w marcu Poli wszczepiono pierwszy implant ślimakowy. Obecnie dziewczynka przechodzi rehabilitację. Są już pierwsze widoczne efekty jej ciężkiej pracy, świadczące o tym, że Pola słyszy. Zaczęła sylabizować, naśladować odgłosy psa i kota, a co najważniejsze, reaguje na swoje imię. Rodzice rozpoczęli już starania o wszczepienie Poli drugiego implantu, który pozwoliłby na prawidłowy rozwój dziecka.
Czytaj więcej
Komentarze