Wypadek przy maszynie do robienia ręczników papierowych. Kobiecie trzeba było amputować dłonie
- Doszło do bardzo poważnego wypadku, w wyniku którego maszyna zmiażdżyła kobiecie obie dłonie. Konieczna była ich amputacja - powiedział "Gazecie Lubuskiej" Ireneusz Pawlik, kierownik gorzowskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy. Wypadek wydarzył się przy maszynie do robienia ręczników papierowych. Poszkodowana to 40-letnia pracownica zakładu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 23 w jednej z firm w Kostrzynie nad Odrą.
Pawlik powiedział "Gazecie Lubuskiej", że wypadek wydarzył się przy maszynie do robienia ręczników papierowych.
Według ustaleń gazety, poszkodowana kobieta prawdopodobnie zaczęła manipulować przy pracującej maszynie. W pewnym momencie jedna, a potem druga dłoń miały zostać wciągnięte między pracujące wały, a następnie zostały zmiażdżone.
Szczegóły wypadku ma wyjaśnić inspektor pracy.
Czytaj więcej
Komentarze