Żałoba w Bytomiu po wybuchu w kamienicy. Miasto odwołało wszystkie imprezy
Po śmierci mieszkańców zniszczonej w wyniku wybuchu gazu kamienicy przy ul. Katowickiej prezydent Bytomia ogłosił żałobę i odwołał 6 i 7 lipca wszystkie imprezy miejskie. Prosimy o uszanowanie żałoby - podał w sobotę wieczorem Urząd Miasta Bytomia. Wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek poinformował, że mieszkańcy kamienicy nie będą mogli wrócić na noc do swoich mieszkań.
Wskutek wybuchu w kamienicy w Bytomiu zginęły trzy osoby - kobieta i dwoje dzieci. Z budynku ewakuowano 21 osób, w tym również trzy osoby poszkodowane. Najcięższych obrażeń, poparzeń, doznała przechodząca w trakcie wybuchu w pobliżu budynku kobieta, która została przewieziona Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
"Rodzinie ofiar i rodzinom osób poszkodowanych zapewniono pomoc psychologiczną. Na placu Klasztornym dla mieszkańców zostało zorganizowane wsparcie w szkole i w specjalnym busie. Dla wszystkich tych, którzy nie będą mogli wrócić do swoich mieszkań, zostały zapewnione miejsca noclegowe" - przekazał Urząd Miasta Bytomia.
Urząd poinformował też, że prezydent Mariusz Wołosz powołał wraz ze służbami miejskimi, policją i strażą pożarną sztab kryzysowy. Mieszkańcy kamienicy i sąsiednich budynków mogą uzyskać informacje pod numerem telefonu Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego: 697-441-454.
Wcześniej w sobotę wojewoda śląski Jarosław Wieczorek poinformował, że wszystkie osoby ewakuowane z kamienicy, w której doszło do wybuchu gazu, zostały powiadomione, że nie będą mogły wrócić na noc do swoich mieszkań.
Po czynnościach Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego część mieszkań wyłączono z użytkowania.
- W niedzielę mniej więcej o godzinie 10, mieszkańcy otrzymają od nas dodatkową informację, jak wygląda stan budynku i będą informowani w jakim harmonogramie będą postępowały prace naprawcze, które umożliwią im powrót do gospodarstw domowych - poinformował wojewoda.
Mieszkańcy mają zapewnioną opiekę
Na bieżąco - pod warunkiem wykonania niezbędnych prac naprawczych - będzie dokonywana ocena, które lokale będą mogły być przywracane do użytku w najbliższych dniach.
Na czas tych prac część lokatorów zdecydowała się przyjąć ofertę zamieszkania w zapewnionym przez bytomski samorząd hostelu, część zdecydowała się zamieszkać u najbliższych. Wieczorek zapewnił też o zabezpieczeniu opieki psychologicznej, pomocy żywnościowej itp.
Wojewoda podkreślił, że zarządca kamienicy zadeklarował podjęcie wszelkich czynności, aby niezwłocznie doprowadzić ją do stanu użyteczności. Jak wymieniał Wieczorek, w mieszkaniu, gdzie doszło do wybuchu, trzeba m.in. naprawić strop i ściankę działową, potrzebna jest też wymiana części stolarki okiennej i drzwiowej, trzeba także przywrócić dostawy mediów.
Lokatorzy sąsiednich budynków mogą wrócić do swoich mieszkań
Komendant śląskiej straży pożarnej nadbrygadier Jacek Kleszczewski przekazał wieczorem, że do sąsiednich budynków, w których popękała lub wypadła część szyb w oknach, lokatorzy mogą wrócić na noc. W budynku pod numerem 37 w tym czasie zakończono już stabilizację stropu ponad pomieszczeniem, w którym doszło do eksplozji, gdzie będą pracowali policjanci i prokuratorzy.
Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach młodszy inspektor Mariusz Krzystyniak poinformował, że rozpoczęły się już czynności dochodzeniowo-śledcze, przy udziale biegłego i pod nadzorem prokuratury. Jak mówił, szczegółowe oględziny będą trwały jakiś czas. Policja ustala też świadków zdarzenia - będzie rozmawiała m.in. z lokatorami budynku.
Czytaj więcej