"Prezent dla PiS". Komentarze opozycji po decyzji PSL
Jeżeli Władysław Kosiniak-Kamysz po wyjściu z Koalicji Europejskiej, próbuje teraz jeszcze rozbić Koalicję Obywatelską, mówiąc, że chce rozmawiać tylko z PO, to znaczy, że to jest tak naprawdę decyzja o samodzielnym starcie PSL-u - powiedział w sobotę szef klubu PO-KO Sławomir Neumann. Z kolei rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska przyznała, że Sojusz w tym momencie "czeka na decyzję PO"
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył po zakończeniu sobotnich obrad Rady Naczelnej PSL, że Stronnictwo proponuje w wyborach parlamentarnych dwa bloki wyborcze dla opozycji: blok centrowy, chadecki, umiarkowany z udziałem PSL oraz blok lewicowy. Szef ludowców zadeklarował otwartość na rozmowy z PO. "Ale musi być jasna deklaracja, czy PO chce budować razem z nami umiarkowaną, centrową koalicję, czy wybiera koalicję lewicową" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Dopytywany, czy jego oferta skierowana jest tylko do PO, czy do całej Koalicji Obywatelskiej, którą Platforma współtworzy z Nowoczesną i Inicjatywą Polską, prezes PSL powiedział: "od lat mamy współpracę z Platformą Obywatelską, współpracujemy, w sejmikach i w powiatach. Zaproszenie jest więc skierowane do tego partnera, którego znamy od lat".
"Mamy dziesiątki spotkań w różnych miejscach w Polsce"
Szef klubu PO-KO Sławomir Neumann, komentując dla stanowisko PSL, oświadczył, że Koalicja Obywatelska "jest faktem, funkcjonuje".
- Mamy dziesiątki spotkań w rożnych miejscach w Polsce, pracuje sztab wyborczy. Za tydzień w piątek i w sobotę mamy wielkie forum programowe - prawie 50 paneli o różnej tematyce, a do końca lipca będziemy mieć listy wyborcze, to są fakty" - podkreślił Neumann.
Dodał, iż Platforma liczyła na to, że PSL podejmie w sobotę decyzję o współpracy i wspólnym starcie w ramach Koalicji Obywatelskiej.
- Jeżeli jest tak, że Władysław Kosiniak-Kamysz po wyjściu z Koalicji Europejskiej (projektu na wybory do PE - red.) próbuje teraz jeszcze rozbić Koalicję Obywatelską, mówiąc że chce rozmawiać tylko z Platformą, to znaczy, że to jest tak naprawdę decyzja o samodzielnym starcie PSL-u - ocenił Neumann. W jego ocenie, samodzielny start ludowców w wyborach to "prezent dla PiS".
Według Neumanna, prawdopodobnie dojdzie Platforma będzie jeszcze rozmawiać z ludowcami. - Zakładam, że polityce PSL jeszcze trochę się jednak zastanowią. Uważam, że PSL powinien wspólnie z nami bić się o wygraną w wyborach, o 45 procent, a nie samodzielnie bić się o przekroczenie 5-procentowego progu wyborczego, gdzie jest ryzyko, że tego progu nie przekroczą i zmarnują głosy - powiedział Neumann.
Lider PO Grzegorz Schetyna odniósł się do decyzji PSL na Twitterze.
"W imieniu Koalicji Obywatelskiej i Samorządowców deklaruję ponownie chęć rozmów o szerszej koalicji, przede wszystkim z PSL. Szerokiego bloku demokratycznych środowisk opozycji chcą Polki i Polacy. Rozmowy w przyszłym tygodniu" - napisał.
W imieniu Koalicji Obywatelskiej i Samorządowców deklaruję ponownie chęć rozmów o szerszej koalicji, przede wszystkim z PSL.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 6 lipca 2019
Szerokiego bloku demokratycznych środowisk opozycji chcą Polki i Polacy. Rozmowy w przyszłym tygodniu.
Rzeczniczka SLD: poważna partia musi być przygotowana na każdy scenariusz
Anna-Maria Żukowska była pytana przez, jak SLD odbiera decyzję PSL. - Tak zdecydowało suwerennie PSL, teraz został już tylko jeden z koalicjantów dotychczasowych z Koalicji Europejskiej, który się dotąd nie wypowiedział - jest to Platforma Obywatelska. Jest to największa partia opozycyjna w Polsce, nie ulega wątpliwości i związku z tym czekamy na decyzję Platformy w jakim komitecie chce startować - powiedziała rzeczniczka SLD.
Pytana, czy decyzja ludowców to fiasko formuły szerokiej koalicji na wybory parlamentarne, odparła: "cztery lata wspólnych okrzyków, że zjednoczona opozycja, że tylko cała opozycja ma szanse wygrać z PiS-em". - Rozumiem, że w tej chwili celem PSL przestała być wygrana z PiS, pytanie, czy takie samo podejście ma do tego Grzegorz Schetyna, który był akuszerem tej koalicji i dla którego był to osobisty sukces, że udało się taką koalicje sformować, która jest na wyciągnięcie ręki do PiS - powiedziała Żukowska.
Dopytywana, czy SLD bierze pod uwagę scenariusz, że PO wybierze PSL i SLD znajdzie się poza koalicja z Platformą, Żukowska podkreślił, że SLD bierze pod uwagę każdy scenariusz. - I każdy scenariusz mamy już opracowany, ponieważ jesteśmy poważną partią i na każdy scenariusz poważna partia musi być przygotowana. Czekamy na decyzje kierownictwa PO - powiedziała Żukowska.
Wewnętrzne referendum rozstrzygnęło, że SLD chce wystartować w wyborach parlamentarnych w ramach koalicji, ale Sojusz - jak mówili na początku jego liderzy - jest przygotowany na trzy warianty: szerokiej koalicji, koalicji bez PSL i bloku lewicowego.
Czytaj więcej