Polska partia weszła w skład koalicji rządzącej na Litwie
Cztery litewskie partie podpisały w czwartek nową umowę koalicyjną. Do Litewskiego Związku Rolników i Zielonych i Litewskiej Socjaldemokratycznej Partii Pracy dołączyły Porządek i Sprawiedliwość oraz Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin.
Zgodnie z zawartym porozumieniem Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) otrzymuje stanowiska ministra komunikacji oraz spraw wewnętrznych. Przewodniczący partii Waldemar Tomaszewski na razie nie wymienia nazwisk pretendentów na ministrów, zapewnia jednak, że partia ma odpowiednich kandydatów.
- Mamy swoich ludzi w ministerstwie komunikacji, mieliśmy tu swego przedstawiciela na stanowisku wiceministra. W dziedzinie spraw wewnętrznych również jesteśmy mocni - powiedział Tomaszewski.
Zmieni się przewodniczący Sejmu
Porozumienie przewiduje, że Litewski Związek Rolników i Zielonych (LVZS) zachowa stanowisko premiera. Nie wiadome jednak, czy szefem rządu będzie chciał pozostać obecny premier Saulius Skvernelis. Swą decyzję Skvernelis ma ogłosić w najbliższy wtorek.
Zmiana ma zajść na stanowisku przewodniczącego Sejmu. Teraz zajmuje je Viktoras Pranckietis z LVZS, a zgodnie z nową umową ma je objąć przedstawiciel Litewskiej Socjaldemokratycznej Partii Pracy (LSDP), partii, której przewodniczy polityk z dużym doświadczeniem, poseł Gedyminas Kirkilas.
Kwestia obsadzenia stanowiska szefa parlamentu wywołuje najwięcej dyskusji i sporów. Pranckietis, nielubiany przez przewodniczącego LVZS Ramunasa Karbauskisa, niejednokrotnie zapowiadał, że nie zrezygnuje ze stanowiska, gdyż został wybrany przez Sejm, którego skład się nie zmienił, i nie ma podstaw do jego dymisji.
Nowy prezydent zostanie zaprzysiężony za tydzień
Karbauskis zapowiedział, że w najbliższym czasie zorganizuje głosowanie we władzach partii w sprawie wotum zaufania wobec Pranckietisa.
Decyzja o utworzeniu nowej koalicji rządzącej zapadła w wyniku wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Gitanas Nauseda. Nowy prezydent zostanie zaprzysiężony za tydzień.
Obserwatorzy zauważają, że jednym z celów zmiany koalicji było odsunięcie od władzy osób niewygodnych dla największej partii, jaką jest Związek Rolników i Zielonych, w tym m.in. pozbycie się ministra komunikacji Rokasa Masiulisa i szefa Sejmu Pranckietisa.
Obecna rozszerzona koalicja w 141-osobowym Sejmie będzie miała 76 posłów.
Czytaj więcej
Komentarze