Wiózł drewno autem dostawczym, a ładunek zabezpieczył jednym pasem. Samochód ważył 11 ton
Blisko 11 ton ważył samochód dostawczy, którym przewożono deski. - Nie dość, że pojazd był rażąco przeładowany, to ładunek praktycznie niezabezpieczony - poinformowali inspektorzy transportu drogowego. Sterty desek zamocowano jednym pasem.
Autem dostawczym polskiego przewoźnika transportowano deski z Ogrodniczek w okolicach Białegostoku do Mińska Mazowieckiego.
Podlascy inspektorzy ITD, którzy skontrolowali auto we wtorek na drodze S8 stwierdzili, że "dawno nie widzieli tak rażącego przeładowania". Auto dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 ton ważyło 10,7 tony, czyli o ponad 7 ton za dużo.
Nie dość, że ładunku było zdecydowanie za dużo, to praktycznie nie został on zabezpieczony. Sterty desek przewiązano jedynie jednym pasem.
Stanowiący poważne zagrożenie pojazd został usunięty na parking strzeżony, a kierowca ukarany mandatami karnymi.
Czytaj więcej
Komentarze