Tajemnicze zaginięcie polskiego kierowcy nad jeziorem Garda. Znaleziono ciężarówkę, leżak i jedzenie
Obok ciężarówki stojącej w pobliżu jeziora Garda we Włoszech znaleziono leżak, resztki jedzenia i linę przeciągniętą od przyczepy ciężarówki do wody. Płetwonurkowie ze straży pożarnej przez parę dni przeszukiwali akwen przy użyciu skanerów. W środę wieczorem poszukiwania przerwano z uwagi na potężną burzę, która przeszła nad regionem.
Nikt nie ma pojęcia, co mogło stać się z polskim kierowcą, którego ciężarówkę znaleziono w poniedziałek w okolicach Prà de la Fam - po zachodniej stronie jeziora Garda. Dzięki sygnałowi GPS ustalono, gdzie stoi pojazd, a dokładną jej lokalizację potwierdziły włoskie służby.
Wiadomo, że mężczyzna od piątku (28 czerwca) nie kontaktował się z przewoźnikiem, dla którego pracował. Na miejsce przybyli z Polski zaniepokojeni znajomi kierowcy.
Płetwonurków ściągnięto z Wenecji
W pobliżu ciężarówki znaleziono leżak, a lina przywiązana do haka przyczepy prowadziła wprost do jeziora i jej koniec zanurzał się w wodzie. Straż pożarna z Salò i Brescii rozpoczęła w poniedziałek poszukiwania, do których włączono płetwonurków przybyłych z Wenecji.
Do akcji przystąpili również ratownicy alpejscy, którzy przeczesali brzeg jeziora, miejscami bardzo stromy.
W środę wieczorem poszukiwania przerwano, gdyż nad jeziorem Garda rozpętała się burza z gradem, a porywisty wiatr przewrócił wiele drzew przez co lokalne drogi stały się nieprzejezdne.
Czytaj więcej
Komentarze