W USA było tak gorąco, że małże "ugotowały się" w muszlach
Fala upałów przeszła nie tylko przez Europę. Z palącym słońcem zmagali się również mieszkańcy kalifornijskiego Bodega Bay. Temperatura w czerwcu sięgała tam niemal 40 stopni Celsjusza, co doprowadziło do największego od kilkunastu lat wymierania małży.
- Ich ciała były po prostu ugotowane. Nigdy nie widziałam czegoś takiego. Spodziewam się, że zdarzenie to wpłynie na cały region. To największe wymieranie małży, jakie w tej części USA zaobserwowano od 15 lat - opowiada "The Guardian" Jackie Sones, koordynator badań rezerwatów morskich. Podobne wnioski wyciągnęli badacze z innych części Kalifornii. Masowa śmierć mięczaków miała miejsce na różnych plażach na 225 kilometrach linii brzegowej.
Zabójcze temperatury
Naturalnym środowiskiem dla małży są przybrzeżne skały. W trakcie odpływów mięczaki narażone są na działanie promieni słonecznych, choć zazwyczaj temperatury panujące w Kalifornii nie zagrażały ich życiu.
Wyjątkowo gorący czerwiec to zmienił. Sones przywołuje obraz niezliczonej liczby martwych mięczaków leżących na kamieniach. Cierpią nie tylko one. Upały zabijają również koralowce, meduzy oraz skorupiaki.
Rekordowo gorący czerwiec
Czerwiec 2019 r. okazał się najcieplejszym miesiącem na świecie, od czasu zbierania danych o temperaturach. Taką informację we wtorek podała europejska służba monitorująca zmiany klimatu w ramach programu Copernicus Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej, Copernicus Climate Change Service (C3S).
W Polsce najwyższą temperaturę zanotowano w stacji Radzyń w województwie lubuskim. 26 czerwca o godzinie 15:20 termometr wskazywał 38,2 stopni Celsjusza, co jest nowym rekordem w naszym kraju.
Czytaj więcej