Uciekał przed czołówką, wbił się w ciężarówkę i spłonął. Zmiażdżone auto na DK 10 Bydgoszcz-Toruń
Droga krajowa nr 10 została zablokowana między Toruniem i Bydgoszczą po wypadku, który miał miejsce w Emilianowie (woj. kujawsko-pomorskie) - poinformowała w środę GDDKiA. Wyznaczono objazdy. Zdaniem służb kierowca auta osobowego chciał uniknąć zderzenia z pojazdem jadącym z przeciwka i wjechał w ciężarówkę. Spłonął we wraku. W miejscu wypadku nie ma już utrudnień - dowiedział się Polsat News.
- Pojazd osobowy chcąc uniknąć zderzenia z innym pojazdem wyprzedzającym "na trzeciego" zjechał z pasa ruchu i wjechał pod ciężarówkę zapalając się - powiedział rano dyżurny z Punktu Informacji Drogowej bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Karol Kończal.
Tragedia podczas wyprzedzania
Policja w Bydgoszczy poinformowała, że do wypadku doszło podczas wyprzedzania.
- Gdy kierujący Fiatem Ducato rozpoczął manewr wyprzedzania ciężarówki z naczepą, zauważył, ze z przeciwnej strony nadjeżdża samochód marki Chevrolet. Obaj kierowcy się widzieli i usiłowali uniknąć zderzenia. Niestety chevrolet skręcił nieco w lewo i doszło do zderzenia z ciężarówką - powiedział Polsat News komisarz Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Po zderzeniu pojazdów doszło do pożaru. Portal ototorun.pl poinformował, że strażacy ugasili ogień, a w spalonym pojeździe znaleźli zwęglone zwłoki człowieka.
- Akcja gaśnicza już się zakończyła. W wypadku zginęła jedna osoba. Był to kierowca samochodu osobowego - poinformował Karol Kończal.
Do zdarzenia doszło o godz. 05:13 na 272 km drogi krajowej nr 10 w Emilianowie - podała Ochotnicza Straż Pożarna w Brzozie.
Będą policyjne oględziny Fiata Ducato
Policja zabrała z miejsca wypadku samochód Fiat Ducato. Będzie on poddany oględzinom, które maja pomóc w ustaleniu bezpośredniej przyczyny śmiertelnego wypadku.
Reporter Polsat News ustalił na miejscu zdarzenia, że szczątki znacznie uszkodzonego chevroleta zostały zabrane na potrzeby postępowania na lawecie. Auto zostało zmiażdżone w tak znacznym stopni, że nie można było rozpoznać jego marki ani modelu.
Na miejscu zdarzenia ok. godz. 11 wciąż pracowały trzy zastępy straży pożarnej, które przygotowywały nadpalonego tira do wyciągnięcia z lasu rosnącego przy drodze z powrotem na drogę.
Następnie ciężarówka ma także zostać odholowana na plac postojowy.
Najpierw ratowali, potem musieli gasić
"Kilkanaście minut po godzinie 5 doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego oraz ciągnika siodłowego z naczepą. Niestety kierujący osobówką nie miał szans na przeżycie, samochód który prowadził został zmiażdżony przez samochód ciężarowy. Dodatkowo ciężarówka po chwili stanęła w płomieniach na skutek czego akcja ratownicza przerodziła się w akcję gaśniczą. W działania zaangażowane było łącznie osiem zastępów straży pożarnej" - napisali po akcji strażacy z Solca Kujawskiego.
Policja zorganizowała objazd od strony Stryszka przez Bydgoszcz ulicami Jana Pawła II i Nowotoruńską, a od strony Torunia przez ul. Nowotoruńską.
Policja przewiduje, że utrudnienia w tym miejscu mogą potrwać do godz. 10.
Czytaj więcej
Komentarze