- PSL wskazuje nie partnerów do rozmowy, tylko tych, z którymi nie chce współpracować w tej kampanii wyborczej - powiedział szef PO dodając, że on jest politykiem, który szuka partnerów. - Dlatego Koalicja Obywatelska, czyli PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska we współpracy z samorządowcami wszystkich szczebli i regionów budujemy koalicję szerokiego centrum - powiedział Schetyna.
Pytany, czy widzi szanse na budowę koalicji z Wiosną powiedział: "Pierwszym wyborem dla nas jest PSL i to PSL musi odpowiedzieć na to, czy chce się w tej formule znaleźć, czy chce budować szerokie centrum z nami". - Jestem optymistą - dodał.
"PSL odsyłam do relacji z lewicą"
Zapytany jakie decyzje podejmie, jeśli PSL postawi mu ultimatum w sprawie wejścia do Koalicji Obywatelskiej: albo lewica, albo PSL, odpowiedział: "To PSL odsyłam do relacji z lewicą, czy z innymi partiami (...) Przypomnę, że na początku lutego, nic nie przeszkadzało prezesowi Kosiniakowi - Kamyszowi w rozmowie z SLD i budowaniu wtedy Koalicji Europejskiej. Wiec jeżeli teraz mu przeszkadza, to chcę zapytać, co takiego się zdarzyło w tej kampanii wyborczej, że mu przeszkadzają inni partnerzy".
- Uważam, że mamy jeszcze trochę czasu, żeby ramę tej koalicji zbudować, żeby ustalić zasady, podstawy programowe, żeby być przygotowanym do kampanii wyborczej i wyborczego zwycięstwa. To jest możliwe i to będziemy budować - dodał lider PO.
Schetyna zaznaczył, że ma "wiele sygnałów ze strony PSL, że wola zbudowania koalicji w oparciu o porozumienie PSL, PO i - szerzej - Koalicji Obywatelskiej" jest możliwe.
"Nie da się połączyć wartości"
W środę szef PSL w porannej rozmowie w TOK FM ocenił, że "nie da się wygrać wyborów bez wspólnych wartości". - Nie da się połączyć wartości na jednej liście, na której są partie od Wiosny Biedronia do PSL; taka lista nie jest w stanie przyciągnąć wyborców - stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Przypomniał, że decyzję o formule startu w jesiennych wyborach parlamentarnych PSL podejmie 6 lipca na posiedzeniu Rady Naczelnej partii. "Cała Koalicja Europejska , wszystkie partie nie zwyciężyły w wyborach europejskich - PiS nas wyprzedziło o ponad 8 punktów procentowych. Jeżeli ktoś uważa, że więcej tego samego da inny efekt niż w wyborach europejskich, to ja się fundamentalnie z tym nie zgadzam" - podkreślił.
Pytany co zrobi PSL, jeśli Platforma dojdzie do porozumienia z Wiosną i SLD, Kosiniak-Kamysz podkreślił, że te dwie partie powinny wystartować razem w bloku lewicowym.
"Koalicjantem nie muszą być partie"
Szef PSL dopytywany, czy w przypadku powstania takiej szerokiej koalicji, PSL wystartuje samodzielnie, potwierdził. Podkreślił jednak, że PSL nie będzie sam. - Nie zawsze (koalicjantami – red.) muszą być partie polityczne, mogą być to pojedyncze bardzo znaczące nazwiska, które czasami znaczą więcej niż partia polityczna, mogą być to środowiska partyjne i oczywiście nasz tradycyjny partner - Unia Europejskich Demokratów, z którą tworzymy klub parlamentarny - mówił. - Dzisiaj rozmawiamy też o "Inicjatywie Polskiej" Barbary Nowackiej - dodał lider ludowców.
W majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego PSL startowało w ramach Koalicji Europejskiej z PO, Nowoczesną, SLD i Zielonymi. Mandaty uzyskało trzech europosłów Stronnictwa. 1 czerwca Rada Naczelna PSL podjęła uchwałę o budowie bloku wyborczego na wybory parlamentarne pod nazwą Koalicja Polska. Do współpracy zaprosiła ugrupowania, którym bliskie są "wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe".
Komentarze