Podczas hymnu UE część europosłów odwróciła się plecami. Waszczykowski i Zalewska siedzieli

Świat

Członkowie Partii Brexit podczas inauguracyjnej sesji Parlamentu Europejskiego nowej kadencji odwrócili się plecami do zespołu wykonującego "Odę do radości", uznawaną za hymn UE. Manifestację zarejestrowały kamery w PE. Na ujęciach wyróżnia się również grupa posłów, która nie wstała podczas hymnu. Wśród nich są Witold Waszczykowski i Anna Zalewska.

We wtorek nowo wybrani europosłowie zebrali się na sali obrad, by uczestniczyć w inauguracyjnej sesji. Na początku politycy wstali, aby wysłuchać "Ody do radości". 29 posłów Partii Brexit zostało na swoich miejscach. Wtedy przewodniczący PE Antonio Tajani zaapelował do eurodeputowanych, by uszanowali hymn Unii Europejskiej. Członkowie partii Farage'a wstali, ale stanęli tyłem do zespołu wykonującego utwór.

 

Powtórzyła się tym samym sytuacja sprzed pięciu lat, kiedy zwolennicy wyjścia Wielkiej Brytanii z UE zachowali się tak samo.

 

"Partia Brexit już zaznaczyła swoją obecność" - napisał na Twitterze Farage. 

 

 

- Zrobiliśmy to, co nam kazano. Wstaliśmy, ale odwróciliśmy się - powiedział telewizji Euronews Nigel Farage, który po sesji plenarnej skomentował całą sytuację. Lider partii dodał, że jego ugrupowanie nie chciało okazać szacunku dla obcego hymnu, który został im narzucony. 

 

Na nagraniu z sali obrad widać, że posłowie z kilku innych krajów nie wstali z miejsc podczas "Ody do radości". Wśród nich byli m.in. politycy Prawa i Sprawiedliwości: Witold Waszczykowski i Anna Zalewska. Z udostępnionego przez PE materiału wideo nie można ocenić, czy polscy europosłowie siedzieli przez cały utwór. 

  

 "Koszulkowy" protest

 

Z kolei Europosłowie z Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy na otwarcie sesji przyszli w podkoszulkach z napisem "Stop Brexit". 

 

PAP/EPA/PATRICK SEEGER

 

 

"Pełne poparcie dla naszych posłów w ich walce o zatrzymanie Brexitu" - napisał na Twitterze przewodniczący grupy liberalnej w PE Guy Verhofstadt.

 

 

Wsparcie dla europosłów z Katalonii

 

Przed budynkiem Parlamentu Europejskiego protestowali we wtorek zwolennicy trzech katalońskich europosłów, którzy nie mogli uczestniczyć w obradach.

 

W poniedziałek Sąd Unii Europejskiej odrzucił skargę byłego premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta i jego byłego ministra Toniego Comina dotyczącą unieważnienia ich mandatów do Parlamentu Europejskiego.

 

PAP/EPA/PATRICK SEEGER

 

Jak poinformował sąd UE, odrzucenie skargi katalońskich polityków wynikało z faktu, że nazwisk obu polityków nie umieszczono na hiszpańskiej liście europosłów.

 

"Przekazany 17 czerwca władzom PE spis eurodeputowanych przygotowany przez władze Hiszpanii nie zawiera nazwisk obu skarżących (...), co oznacza, że nie zostali oni uznani za oficjalnie wybranych" - uzasadnił sąd.

 

Wprawdzie w wyborach z 26 maja Puigdemont i Comin zdobyli mandaty do PE z ramienia separatystycznego bloku Razem dla Katalonii (Junts per Catalunya), ale w piątek szef europarlamentu Antonio Tajani stwierdził, że nie zostaną oni uznani za europosłów, gdyż nie spełnili procedury uznania ich przez władze Hiszpanii.

 

PAP/EPA/PATRICK SEEGER

 

Zarówno Puigdemont, jak i Comin nie zgadzają się z argumentacją sądu UE i Tajaniego. Twierdzą, że ich mandaty do PE są ważne, gdyż nabrały mocy prawnej z tytułu zdobycia wystarczającej liczby głosów w wyborach.

 

Hiszpańska Państwowa Komisja Wyborcza (JEC) orzekła nieważność mandatów Puigdemonta, a także byłych ministrów w jego rządzie: Comina i Oriola Junquerasa 17 czerwca. 

 

Większość stanowią nowi europosłowie 

 

Eurodeputowani IX kadencji Parlamentu Europejskiego pochodzą z około 190 partii politycznych wszystkich państw członkowskich. 60 proc. europosłów to mężczyźni. Najmłodsza europosłanka do 21-letnia Dunka Kira Marie Peter-Hansen z Zielonych, a najstarszym deputowanym jest były premier Włoch, 82-letni Silvio Berlusconi, szef partii Forza Italia.

 

Agencja EFE zauważa, że podczas gdy dotychczas nowi europosłowie stanowili około połowy wszystkich parlamentarzystów, tym razem ci, którzy sprawują swój pierwszy mandat w PE, stanowią aż 61 proc. 

luq/ml/ euronews.com, metro.co.uk, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie