500 tys. wniosków i pierwsza wypłata. Ruszył program 500+ w nowej odsłonie
"Mamy zwycięzcę! Gmina Kowary wypłaciła już pierwsze pieniądze w ramach programu #Rodzina500plus w nowej odsłonie. Zgodnie z zapowiedzią z wielką przyjemnością odwiedzę gminę. Gratuluję" - napisała na Twitterze minister rodziny, pracy i polityki społecznej Bożena Borys-Szopa. W poniedziałek wieczorem poinformowała, że złożono już 500 tys. wniosków.
Od 1 lipca ruszył rozszerzony program "Rodzina 500 plus", który zakłada przyznanie świadczenia wszystkim dzieciom do 18 lat, bez względu na dochód osiągany przez rodzinę. Od tego dnia możliwe jest składanie wniosków o świadczenie drogą elektroniczną. Od 1 sierpnia wniosek będzie można złożyć także w formie tradycyjnej - papierowej.
Od 1 lipca drogą online można także złożyć wniosek o wyprawkę szkolną w wysokości 300 zł z programu "Dobry start".
Mamy zwycięzcę! Gmina Kowary wypłaciła już pierwsze pieniądze w ramach programu #Rodzina500plus w nowej odsłonie. Zgodnie z zapowiedzią z wielką przyjemnością odwiedzę gminę. Gratuluję‼️
— Bożena Borys-Szopa (@BorysSzopa) 1 lipca 2019
"W związku z dużą liczbą skł. wniosków przez Emp@tię może wystąpić chwilowe spowolnienie w składaniu wniosków. Skala zainteresowania programem jest wyjątkowo duża. Złożono już 400 tys. wniosków, w ub. roku złożono 160 tys. pierwszego dnia. Prace serwisowe prowadzone są na bieżąco" - czytamy na Twitterze resortu.
"Bardzo dobre dane"
"Już 500 tys. złożonych wniosków online o 500+" - napisała minister Borys-Szopa w poniedziałek po godz. 20 na Twitterze.
Już 500 tys. złożonych wniosków online o #rodzina500plus 😊👍#PracaDlaPolski 🇵🇱
— Bożena Borys-Szopa (@BorysSzopa) 1 lipca 2019
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed zauważył w radiowej "Jedynce", że do godziny 7.30 zostało złożonych ponad 50 tys. wniosków o świadczenie 500 plus. Zaznaczył, że od godziny 6 liczba ta się podwoiła. Dodał również, że wniosków o wyprawkę szkolną było 23 tysiące.
- O północy byliśmy na dyżurze w ministerstwie, ten początek był rewelacyjny. W ciągu pierwszych 20 minut wpłynęło 6 tysięcy wniosków - podkreślił Szwed. - To są bardzo dobre dane - ocenił.
Wcześniej w poniedziałek, minister resortu Bożena Borys-Szopa informowała, że "do godz. 6 rano złożono ponad 22 tys. wniosków online o przyznanie środków z programu "Rodzina 500 plus" i prawie 10 tys. z programu Dobry start".
Wyrównanie od 1 lipca
W przypadku złożenia wniosku o 500 plus w okresie lipiec-wrzesień świadczenie zostanie przyznane z wyrównaniem od 1 lipca. Z kolei złożenie wniosku po 30 września oznaczać będzie przyznanie świadczenia od miesiąca złożenia wniosku, czyli bez wyrównania za miesiące minione, czyli lipiec i sierpień. Rodziny, które złożą wnioski od 1 lipca, mają zagwarantowane wypłaty do końca maja 2021 r.
Z szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że po rozszerzeniu formuły programu "Rodzina 500 plus" wsparcie trafi łącznie do ok. 6,8 mln dzieci (dzisiaj ze świadczenia wychowawczego korzysta 3,6 mln dzieci - stan na kwiecień 2019 r.). Wśród nich będą teraz także wszystkie dzieci przebywające w placówkach opiekuńczo-wychowawczych.
Z danych Centrum Informacyjnego Rządu wynika, że od 1 kwietnia 2016 r., czyli od momentu uruchomienia programu, przeznaczono na niego ok. 70 mld zł (stan na marzec 2019 r.). W roku 2019 program "Rodzina 500 plus" będzie kosztował dodatkowe 9,6 mld zł. W kolejnych latach dodatkowy koszt finansowania programu bez kryterium dochodowego wyniesie ok. 20 mld zł. W sumie będzie to 41 mld zł rocznie.
Z kolei świadczenie "Dobry start" przysługuje raz w roku na dziecko uczące się w szkole, aż do ukończenia przez nie 20 lat. Dzieci niepełnosprawne, uczące się w szkole, mogą otrzymać świadczenie do ukończenia przez nie 24 lat.
Ostrzeżenie przed oszustami
Możliwość złożenia wniosku online to wygoda, ale także gratka dla oszustów, którzy mogą np. podszywać się pod ministerstwo i wysyłać maile udające wiadomości z resortu. O tym, jak się ustrzec przed stratą pieniędzy mówił w Polsat News dr Maciej Kawecki z ministerstwa cyfryzacji.
- Zwracajmy uwagę na to, jaką polszczyzną pisane są maile. Bardzo często napisane są łamaną polszczyzną, tłumaczone przez translatory, wysyłane spoza Unii Europejskiej. Zwracajmy uwagę na domenę, adres mailowy, z którego otrzymujemy wiadomość. Jeśli mamy wątpliwość, to dzwońmy. Zawsze powinniśmy mieć możliwość skontaktowania się telefonicznego z nadawcą maila - podkreślił ekspert.
Czytaj więcej