Zmieniali olej smarowy w napędowy. CBŚP zatrzymało 9 osób w sprawie tzw. mafii paliwowej
Funkcjonariusze CBŚP wspólnie z KAS zatrzymali 9 osób podejrzanych o udział w tzw. mafii paliwowej, która wprowadzała do obrotu olej smarowy jako napędowy - poinformował w piątek sierż. sztab. Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚP. Straty skarbu państwa szacowane są na ok. 60 mln zł.
Zatrzymania dziewięciu osób miały miejsce w drugiej połowie czerwca na terenie województw: mazowieckiego, zachodnio-pomorskiego i lubelskiego. Zatrzymani są podejrzewani o to, że brali udział w procederze wprowadzenia na rynek ok. 1,2 tys. cystern oleju smarowego jako oleju napędowego.
Wspólne śledztwo w tej sprawie od dwóch lat prowadzą pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Warszawie funkcjonariusze Zarządu CBŚP w Olsztynie oraz Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie. Według śledczych możliwe straty Skarbu Państwa szacowane są na kwotę co najmniej 60 mln zł.
Zarzuty prania pieniędzy
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że metoda działania grupy polegała na tym, iż podejrzani wywozili z Polski do Niemiec, wyprodukowany w Polsce olej smarowy, a następnie za zachodnią granicą dokonywano przeładunku tego produktu i przywożono go z powrotem do Polski - powiedział sierż. sztab. Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚP.
W dokumentacji transportowej zamieszczano informację, że paliwo docelowo ma trafić na Łotwę, Litwę, do Rumunii lub innych krajów UE, a Polska jest tylko krajem tranzytowym.
- Towar ostatecznie nie docierał do tych krajów i był rozprowadzany wśród odbiorców w Polsce jako olej napędowy, za który nie opłacano wymaganych stawek podatku akcyzowego i VAT - dodał Żukiewicz.
Jak poinformował zespół prasowy CBŚP, w czerwcu 2017 roku zatrzymano 18 głównych członków grupy, którzy organizowali cały proceder. 15 z nich zostało wtedy tymczasowo aresztowanych.
Z ustaleń śledczych wynika również, że odbiorcami oleju były stacje paliw, firmy transportowe i budowlane oraz rolnicy. Do sprawy zatrzymano wcześniej między innymi właścicieli tych firm, a także kierowców cystern transportujących paliwo.
Śledczy poinformowali, że podejrzani w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie usłyszeli zarzuty dotyczące m.in. oszustwa, prania pieniędzy oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W tym trzy osoby usłyszały zarzut kierowania grupą przestępczą, zaś trzem innym przedstawiono zarzut tzw. zbrodni fakturowej, co jest zagrożone karą 25 lat pozbawienia wolności.
Chodzi o wystawienie fałszywych faktur VAT na łączną kwotę 138 milionów złotych, które legalizowały olej smarowy jako napędowy. Do sprawy zabezpieczono mienie na kwotę blisko 70 milionów złotych, w tym milion zł w gotówce.
Czytaj więcej
Komentarze