Sąd, policja, kurator i PCPR pod lupą prokuratury. Nowe śledztwo ws. śmierci 9-miesięcznej Blanki
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wszczęła śledztwo dot. niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień w czterech instytucjach nadzorujących rodzinę zamordowanej 9-miesięcznej dziewczynki w Olecku (woj. warmińsko-mazurskie). Ze względu na wagę sprawy zarówno to postępowanie, jak i śledztwo ws. zabójstwa dziewczynki objął nadzorem zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak.
Rzecznik prasowy prokuratury Ryszard Tomkiewicz powiedział, że chodzi o cztery instytucje: sąd, policję, kuratora i Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Olecku. - Prokuratura z własnej inicjatywy wszczęła śledztwo. Obecnie zabezpieczamy materiał dowodowy w tej sprawie - dodał Tomkiewicz.
Obrażenia głowy, klatki piersiowej, płuco przebite żebrem
9-miesięczna dziewczynka zmarła w piątek wieczorem. Policja zatrzymała w związku ze śmiercią jej rodziców. Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok dziecka. Ta wykazała, że przyczyną śmierci był krwotok wewnętrzny i uszkodzenie mózgu. Dziewczynka miała obrażenia głowy, klatki piersiowej, uszkodzone płuco przebite żebrem. Dziecko było prawdopodobnie bite tępym narzędziem. Mogło także być uderzane o kant stołu. Dziewczynka była także wykorzystana seksualnie.
We wtorek rodzice zostali tymczasowo aresztowani. Wcześniej prokuratura przedstawiła im zarzuty zabójstwa dziecka ze szczególnym okrucieństwem, znęcania się nad niemowlęciem i wykorzystaniem seksualne dziewczynki. 35-latka i 45-latek nie przyznają się do zarzutów.
Wróciła do rodziców, nie żyje
Do zabójstwa dziewczynki doszło po trzech miesiącach od jej powrotu z rodziny zastępczej do biologicznych rodziców.
Sąd Rejonowy w Olecku postanowieniem z 14 marca 2019 roku ograniczył władzę rodzicielską podejrzanych nad niemowlęciem poprzez poddanie jej wykonywania stałemu nadzorowi kuratora i dziecko wróciło do rodziców. Sąd zdecydował, że kurator będzie składał miesięczne sprawozdania z kontroli i nadzoru nad rodziną.
Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Suwałkach Marcin Walczuk, sędzia wizytator przy sądzie okręgowym Elżbieta Cembrowicz przeprowadziła lustrację sprawy. Wizytator uznała, że postanowienie sądu z marca "odpowiada prawu i pozostaje w granicach uznania sędziowskiego". Sędzia Walczuk informuje, że żaden z uczestników tego marcowego postępowania nie zaskarżył decyzji o powrocie dziecka do rodziców biologicznych. - Prawo zaskarżenia tej decyzji miał MOPS, PCPR oraz rodzina zastępcza - dodał Walczuk.
Bliscy dziewczynki: opieka nad nią nie była należycie sprawowana
Występujący anonimowo w mediach bliscy dziewczynki podawali, że opieka nad nią nie była należycie sprawowana, o czym - jak zapewniali - informowali policję. Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie we wtorek wieczorem wydała oświadczenie, w którym odparła zarzuty.
"To z inicjatywy policji dziecko w listopadzie ubiegłego roku zostało odebrane rodzicom. (...) W ostatnim czasie nie było zgłaszanych interwencji policyjnych w stosunku do tej rodziny" - napisał w oświadczeniu rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji, odnosząc się do medialnych zarzutów rodziny zamordowanej dziewczynki.
Policja tłumaczyła także, że nie została poinformowana przez sąd, że dziecko wróciło do rodziny biologicznej.
Kurator ostatni raz odwiedził rodzinę 7 czerwca
Sędzia Walczuk powiedział, że po powrocie dziecka do rodziny biologicznej 35-letnia matka uczęszczała na terapię odwykową, według wywiadów opieki społecznej dziecko było czyste i zadbane a nad rodziną miał pieczę kurator. Sędzia informuje, że kurator ostatni raz odwiedził rodzinę 7 czerwca, a później kontaktował się telefonicznie.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów Powszechnych Michał Lasota poinformował, że podjął czynności wyjaśniające w sprawie możliwego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego przez sędzię SR w Olecku, polegającego na niedopełnieniu obowiązków, co skutkowało śmiercią 9-miesięcznej Blanki.
Czytaj więcej