Zadawał ofierze ciosy w szyję i głowę. Wówczas nadbiegł pan Marcin
Nie lada odwagą wykazał się 47-letni mieszkaniec Czechowic-Dziedzic na Śląsku, który widząc wieczorem bójkę z użyciem noża zatrzymał auto i pobiegł na ratunek ofierze. Pan Marcin wytrącił napastnikowi nóż, najprawdopodobniej ratując w ten sposób życie poszkodowanego.
Pan Marcin przejeżdżał ulicą Niepodległości, gdy zauważył szarpiących się mężczyzn. Jak się okazało, byli to dwaj znajomi między którymi doszło do sprzeczki. W pewnym momencie 34-latek wyciągnął nóż i zaatakował o 3 lata starszego mężczyznę. Zadał mu ciosy nożem w głowę i szyję.
Dramatyczne sceny zauważył pan Marcin. Mężczyzna skręcił w boczną ulicę, wysiadł z auta i pospieszył z pomocą.
Obezwładnił napastnika i wytrącił mu z ręki nóż. Policja podkreśla, że nie wiadomo jak skończyłoby się całe zajście, gdyby nie błyskawiczna reakcja 47-latka.
Wezwany na miejsce patrol policji zatrzymał nożownika. Miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Za wcześniejsze przestępstwa był poszukiwany przez niemiecką policję. Za uszkodzenie ciała grozi mu do 3 lat więzienia.
W poniedziałek za wzorową postawę osobiście podziękował panu Marcinowi Komendant Miejski Policji w Bielsku-Białej. Wyróżniony nie uważa, by dokonał czegoś wyjątkowego. Stwierdził, że każdy w jego sytuacji postąpiłby podobnie. Dlatego zdecydował się pozostać anonimowym.
Dodał, że cieszy się z tego, że udało mu się pomóc napadniętemu mężczyźnie, a zarazem zapobiegł czemuś, przez co napastnik mógłby spędzić resztę życia w więzieniu.
Do zdarzenia doszło 11 czerwca, ale policja dopiero dziś o nim poinformowała.
Czytaj więcej