Obecnie wilgotność ściółki w Puszczy Noteckiej wynosi 9 proc. Dla porównania, kartka papieru położona w domu ma wilgotność na poziomie około 8 proc.
"Jesteśmy blisko siedzib ludzkich, może spłonąć cały ich dobytek, jest też zagrożone ich zdrowie i życie" - ostrzegł Tomasz Judek.
- W pierwszej fazie, gdy te pożary powstawały, wyznaczono nagrodę 5 tys. zł dla osoby, która pomoże nam we wskazaniu podpalacza. Ale ze względu na skalę i nasilenie podniesiono ją do 10 tys. zł - dodał pracownik nadleśnictwa.
Szczególne niebezpieczeństwo
Do tej pory leśnikom i strażakom udawało się szybko ugasić pożary. Na razie spłonęło ok. 2-3 ha lasu. Jednak strażacy podkreślają, że przy tak wysokim stopniu wysuszenia poszycia i tak wysokich temperaturach, akcja gaśnicza staje się znacznie utrudniona.
- Musimy wiedzieć, że każdy pożar jest niebezpieczny - zarówno dla osób postronnych, ale też dla ratowników. Złapanie takiego ognia w zarodku jest niezwykle ważne, gdyż każda chwila zwłoki pozwala na rozprzestrzenienie się pożaru na duże obszary. W tej chwili, jeśli chodzi o wilgotność w lasach, jest to niezwykle niebezpieczne - powiedział Przemysław Chojan ze straży pożarnej w Szamotułach.
Podpalacza szuka policja. Wszystkie osoby, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na ten temat, proszone są o kontakt z policją, strażą pożarną lub nadleśnictwem.
Komentarze