Lubnauer: projekt Wiosny okazał się jednosezonowy
- Mam wrażenie, że w tej chwili bardzo ważne jest, żeby wyborcy Wiosny widzieli, że mamy dla nich ofertę. To, co się dzieje z Wiosną pokazuje, że projekt okazał się niestety jednosezonowy - powiedziała w "Wydarzeniach i Opiniach" Katarzyna Lubnauer, liderka Nowoczesnej.
Liderka Nowoczesnej pytana o wariant startu w wyborach parlamentarnych powiedziała, że jest zwolennikiem "jak najszerszej koalicji". - Uważam, że nie powinno być tak, żeby komuś zamykać furtkę. W związku z tym jestem za tym, żeby byli zarówno politycy SLD, jaki i PSL - dodała. Wymieniła również Inicjatywę Polską, Zielonych oraz Nowoczesną "zebranych wokoło Platformy, czyli największego podmiotu".
"To jest bardzo zła informacja dla wyborców Wiosny"
- Mam wrażenie, że w tej chwili bardzo ważne jest, żeby wyborcy Wiosny widzieli, że mamy dla nich ofertę. To, co się dzieje z Wiosną pokazuje, że projekt okazał się niestety jednosezonowy i to jest przykra informacja, bo kilkaset tysięcy Polaków im zaufało - dodała.
Na uwagę Piotra Witwickiego, że to samo można powiedzieć o Nowoczesnej odparła: "My się staramy, żeby nasi wyborcy mieli w dalszym ciągu na kogo głosować, żeby wiedzieli, że ten głos nie będzie głosem straconym. Dlatego idziemy w koalicji, ponieważ wierzymy, że każdy wyborca po pierwsze musi mieć określoną ofertę, a po drugie musi mieć pewność, że jego głos nie będzie głosem zmarnowanym".
Dodała, że patrząc na budowę listy przez Roberta Biedronia "ma wrażenie, że są to takie zabiegi trochę pijarowe". - W swoim czasie on powiedział, że ma zamiar się spotkać, jest umówiony z Barbarą Nowacką. Rozmawiałam z nią, ona stwierdziła, że poza jednym SMS-em pod tytułem "może się umówimy na kawę?", to żadnego spotkania nie było - stwierdziła i dodała, że po spotkaniu Biedronia z Włodzimierzem Czarzastym, lider SLD jednoznacznie powiedział, że "chce budować dalej Koalicję Europejską w podobnym składzie, jak w wyborach do Parlamentu Europejskiego".
- W związku z tym nie ma za bardzo z kim budować tę koalicję Robert Biedroń. I w momencie, w którym widać, że nie też motywacji już, że jego ambicje polityczne zostały zaspokojone miejscem w Parlamencie Europejskim, to jest bardzo zła informacja dla wyborców Wiosny - powiedziała.
"Ciągłość państwa wymaga, aby programy socjalne, były realizowane dalej"
- Ciągłość państwa wymaga, aby programy socjalne, które w dużym stopniu wpływają na życie rodzin i w oparciu o które rodziny podejmują określone decyzje, były realizowane dalej - powiedziała z kolei liderka Nowoczesnej pytana przez Witwickiego o program 500 plus, o którym w poniedziałek mówił premier Mateusz Morawiecki.
Lubnauer powiedziała, że ok. 5 mld zł z programu trafia do najlepiej zarabiających. - Drugą kwestią jest to, że program 500 plus powinien dla rodzin być takim funduszem swobodnej decyzji, czyli powinny te rodziny dzięki temu programowi móc z dziećmi wyjechać na wakacje, zapewnić ciekawy czas wspólnie spędzany z rodziną - powiedziała i dodała, że pieniądze te są jednak bardzo często wydawane na korepetycje i prywatną służbę zdrowia.
- W momencie, w którym zdecydowaliśmy się na posiadanie dziecka w oparciu o program 500 plus to mamy prawo wierzyć, że państwo zachowa ten program - powiedziała. Dodała, że według badań dzietność nie wzrosła. - Dzietność bardziej wzrastała wtedy, kiedy było finansowane z budżetu państwa in vitro - dodała.
Dotychczasowe odcinki programu "Wydarzenia i Opinie" dostępne są w zakładce Programy.
Czytaj więcej
Komentarze