Twarz premiera Morawieckiego z napisem "Wstyd" wyświetlona na elektrowni

Polska
Twarz premiera Morawieckiego z napisem "Wstyd" wyświetlona na elektrowni
Facebook.com/ Greenpeace Polska

W nocy z piątku na sobotę na chłodni kominowej elektrowni w Bełchatowie aktywiści Greenpeace wyświetlili twarz premiera Morawieckiego z napisem "Wstyd". Zaprotestowali w ten sposób przeciwko zablokowaniu zapisu o dojściu do 2050 r. UE do neutralności klimatycznej.

Aktywiści Greenpeace w nocy z piątku na sobotę wyświetlili na chłodni kominowej elektrowni w Bełchatowie twarz premiera oraz napis "Wstyd", a także w wersji angielskiej "Shame". Według lokalnych mediów akcja przeprowadzona około drugiej w nocy nie wymagała wejścia na teren elektrowni, co zdarzało się podczas wcześniejszych protestów.

 

Nocna projekcja

 

W sobotę na stronie internetowej Greenpeace Polska podano, że nocną projekcją na chłodni kominowej elektrowni w Bełchatowie aktywiści chcieli przypomnieć premierowi Mateuszowi Morawieckiemu o "pilnej potrzebie ochrony klimatu w odpowiedzi na zablokowanie przez Polskę zobowiązania UE do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r".

 

Ich akcja była odpowiedzią na to, że podczas czwartkowego szczytu UE zapisy wniosków końcowych, które mówiły o dojściu UE do neutralności klimatycznej do 2050 r., zablokowała Polskę i kilka innych państw unijnych. Zdaniem premiera podjęte na szczycie UE i prowadzone dyskusje odpowiadają interesowi Polski.

 

- Na zdjęciach z nocnej projekcji aktywistów można dojrzeć dwóch największych niszczycieli klimatu w Polsce. Pierwszy to największy europejski emitent dwutlenku węgla - elektrownia na węgiel brunatny w Bełchatowie. A drugi to premier Morawiecki, który w skrajnie nieodpowiedzialny sposób zablokował potrzebny Europie i Polsce cel neutralności klimatycznej - skomentował te działania w internecie koordynator kampanii "Klimat i energia" w Greenpeace Marek Józefiak.

 

 

Zdaniem Józefiaka premier, zasłaniając się rzekomym dobrem obywateli, tak naprawdę skazuje ich na jeszcze dłuższe fale upałów, na częstsze powodzie, coraz bardziej niszczycielskie huragany i na dotkliwszą suszę.

 

- Mateusz Morawiecki ma szansę przejść do historii jako premier, który zgodził się na niszczenie klimatu i z pewnością nie jest to powód do dumy - podkreślił.

 

Z kolei Morawiecki do decyzji o zablokowaniu zapisu o dojściu do neutralności klimatycznej do 2050 r. odniósł się w sobotę podczas porannej rozmowy w RMF FM. Mówił m.in., że nie może tak być, żeby koszty zmian klimatycznych ponosili najbiedniejsi.

 

- Ci, którzy się fantastycznie rozwinęli, muszą ponosić największe koszty, a my jednocześnie wskazujemy na to, że jesteśmy tym państwem, które najwięcej zredukowało emisję CO2 od 1988 r., o ponad 30 proc. - dodał szef rządu.

las/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie