Pawlak: nigdy nie powiedziałem, że można dawać dzieciom klapsy; skandaliczna manipulacja
"Nigdy nie powiedziałem, że można dawać dzieciom klapsy. Nigdy nie powiedziałem, że pochwalam bicie dzieci. Wręcz przeciwnie, w wywiadzie, za który jestem niesprawiedliwie atakowany, powiedziałem wyraźnie, jasno i jednoznacznie: »nie wolno bić dzieci i koniec pieśni«"- napisał w oświadczeniu Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. RPD zapewnia, że padł ofiarą manipulacji.
Oświadczenie RPD zostało opublikowane na oficjalnej stronie instytucji, a także przesłane do mediów.
"Absolutnie niedopuszczalne zachowanie"
"Oświadczam raz jeszcze: uważam stosowanie jakiejkolwiek przemocy wobec dziecka za absolutnie niedopuszczalne zachowanie. Zawsze broniłem i będę bronił dzieci, ich praw i godności" - podkreślił Pawlak.
Dodał, że z "wielkim zdumieniem" przyjmuje "skalę manipulacji i nieprawdziwych informacji", które są rozpowszechniane w mediach jego moim wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej". "Uważam to za przykład wyjątkowo złej woli i świadomego wprowadzania opinii publicznej w błąd" - ocenił.
"Głównym argumentem przeciwko mnie jest wypowiedź w wywiadzie, że »klaps nie zostawia wielkich śladów« i że »trzeba odróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie«. Skandaliczną manipulacją jest cytowanie tych wypowiedzi bez uwzględnienia ich kontekstu, który dotyczył wyłącznie odpowiedzialności karnej za przemoc wobec dziecka, za znęcanie i bicie" - zapewnił.
RPD cytuje wywiad
Rzecznik Praw Dziecka w oświadczeniu zamieścił fragment cytowanego wywiadu. Poniżej zamieszczamy jego treść:
"Pawlak: (...) Różni ministrowie mówią mi, że muszę się uczyć zarządzania, również swoim czasem, że za dużo biorę na siebie i do siebie. Doby nie wystarcza. Każdego dnia w Polsce dzieje się coś na szkodę dzieci. Zaniedbania, pobicia, znęcania. Do szpitali trafiają dzieci, które »miały wypaść z łóżeczka«, lekarz w przychodni zauważa siniaki, wielki ślad ręki na plecach dziecka.
Dziennikarz "DGP": Może to był tylko klaps. Pan jest za klapsem?
Klaps nie zostawia wielkiego śladu.
Skąd pan wie? A jaki ślad zostawia?
Trzeba rozróżnić, czym jest klaps, a czym jest bicie.
A da się rozróżnić?
Wiele osób nawet podniesienie głosu może uznać za przemoc
Pytam pana o klaps, a nie podniesienie głosu.
Absolutnie nie wolno bić dzieci. I to jest bezwzględne. Koniec pieśni"
W późniejszej części rozmowy Pawlak zaznaczył jednak, że wspomina bicie przez ojca "z wielką estymą".
RPO: atmosfera przyzwolenia przemocy wobec dzieci
Przed oświadczeniem RPD głos ws. wywiadu Rzecznika zabrał w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
"Klapsy to jest bicie dzieci.(...) Rzecznik Praw Dziecka nie może tworzyć atmosfery przyzwolenia dla przemocy wobec dzieci, a klaps jest przemocą. Jest to szkodliwa wypowiedź" - oświadczył RPO w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Jego zdaniem, Rzecznik Praw Dziecka jest od tego, żeby stale przypominać o tym, że zakaz fizycznej przemocy ma charakter bezwzględny. "Klaps jest zagrożeniem nie tylko z powodu tego ze jest przemocą, ale także ponieważ ma symboliczny charakter poniżający w stosunku do dzieci. Są też badania naukowe, że obniża on znacząco u dzieci poczucie wartości" - zaznaczył Bodnar.
"Najlepszym wyjściem byłoby złożenie dymisji"
Do wypowiedzi RPD odnieśli się w środę na konferencji prasowej w Sejmie posłowie PO-KO. - Pochwała dla przemocy fizycznej wobec dzieci czy usprawiedliwianie tej przemocy, różnicowanie, że można bić tak, żeby nie było śladu i wtedy to jest tylko klaps - jak opisuje to w wywiadzie rzecznik praw dziecka - jest czymś haniebnym i świadczy o braku kwalifikacji moralnych do pełnienia jakiegokolwiek urzędu publicznego, a w szczególności rzecznika praw dziecka - zaznaczył poseł Jan Grabiec.
Dodał, że oczekuje od Prawa i Sprawiedliwość "wzięcia odpowiedzialności za aktywność RPD". - Najlepszym wyjściem po tym wywiadzie ze strony rzecznika praw dziecka byłoby złożenie dymisji - podkreślił Grabiec.
W Polsce od 2010 r. obowiązuje zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci. Zakaz ten wprowadzono w znowelizowanej ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Na jej mocy dodano do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego artykuł stanowiący, że osobom wykonującym władzę rodzicielską oraz sprawującym opiekę lub pieczę nad małoletnim zakazuje się stosowania kar cielesnych.
Czytaj więcej
Komentarze