Szkoła, w której nie ma wakacji i świąt. Każdy uczeń ma swojego nauczyciela
Blisko 8 tys. uczniów kształciło się w mijającym roku szkolnym w Zespole Szkół Specjalnych nr 6 im. Krystyny Bochenek, działającym przy Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. W tej szkole nie ma klas ani zadań domowych, ale nie ma też wakacji, które zaczęły się w środę dla zdrowych uczniów w całej Polsce. Zajęcia trwają cały rok, również w czasie świąt oraz w lipcu i sierpniu.
Uczniowie są podzieleni na grupy: przedszkolaki, uczniowie klas 1-3, 4-8, uczniowie ostatniej klasy gimnazjum i młodzież w wieku ponadgimnazjalnym.
- Programowo nauka w szkole w szpitalu niczym nie różni się od klasycznych szkół - wyjaśniła wicedyrektor placówki Katarzyna Zroski-Żukowska.
- Realizujemy ministerialny program, również ten przedszkolny. Pracujemy z tymi sami podręcznikami co dzieci zdrowe, omawiamy te same lektury. W tym roku przeprowadzaliśmy w GCZD egzamin ósmoklasisty i gimnazjalny - powiedziała.
Lekcje odbywają się po obchodach
Nie ma jednak tradycyjnych klas, uczniowie, nawet jeśli wspólnie przebywają w świetlicy podczas lekcji, pracują z nauczycielami indywidualnie. Z dziećmi chorymi obłożnie nauczyciele pracują przy łóżku w sali chorych. Takich uczniów jest w katowickim szpitalu blisko 30 proc. W sumie codziennie w szkole w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka uczy się ok. 200 dzieci.
Zajęcia odbywają się popołudniami, kiedy w szpitalu skończą się obchody i konsultacje medyczne. Uczniom nie zadaje się tradycyjnych prac domowych. Liczba i intensywność zajęć jest dostosowana do ich potrzeb i możliwości. Bierze się pod uwagę spowodowaną operacjami, zabiegami czy nasileniem choroby niską wydolność wysiłkową dzieci.
Mimo zakończenia roku szkolnego, nauczyciele nie mają wakacji
Edukacja to tylko jedno z zadań szkoły w szpitalu. Równie ważne jest choć częściowe zmniejszenie stresu związanego z pobytem w szpitalu. Nauczyciele, podręczniki, lekcje - to namiastka normalności dla chorych dzieci. Organizowane są też liczne zajęcia dodatkowe: ekologiczne, regionalne, przedstawienia, koncerty dla młodszych i starszych.
- Nie ma chyba tygodnia, żebyśmy nie organizowali w szpitalu dodatkowych zabaw, konkursów i innych aktywności - podkreśla Katarzyna Zroski-Żukowska.
Oficjalne zakończenie roku szkolnego nie oznacza wakacji dla blisko 50 nauczycieli ZSS nr 6.
- Mali pacjenci ze szpitala nagle nie znikną, pojawią się nowi. Dlatego cały czas pracujemy i staramy się, aby dzięki naszym pomysłom dzieci chociaż przez chwilę zapomniały o chorobie - podsumowała wicedyrektor
Czytaj więcej
Komentarze