Śmierć Polaków nad wodą we Włoszech
55-letnia Polka zmarła w poniedziałek podczas kąpieli w basenie w ośrodku w Minerbio koło Bolonii, a parę dni wcześniej znaleziono ciało 40-letniego turysty z Polski, który wypoczywał nad jeziorem Garda. Nie są jeszcze znane dokładne przyczyny śmierci obu osób. We Włoszech panują w ostatnich dniach upały, temperatura nie spada poniżej 30 st. C.
40-letni Polak zmarł w piątek z powodu nagłego zatrzymania akcji serca. Mężczyznę znaleziono ok. godziny 16:45 na plaży w Malcesine, to popularny kurort wypoczynkowy nad jeziorem Garda. Ratownicy podjęli próbę reanimacji, ale niestety było za późno, stwierdzili zgon turysty.
Włoskie media informują, że w tym samym miejscu, zaledwie kilka godzin wcześniej, zmarł 53-letni turysta z Niemiec. Mężczyzna zasłabł podczas pływania. Został wyciągnięty z wody przez świadków, ale reanimacja okazała się nieskuteczna i zmarł na oczach zrozpaczonej żony.
Karabinierzy sprawdzają dokładne okoliczności śmierci.
Zasłabła w basenie
W poniedziałek zmarła natomiast 55-letnia Polka, która odpoczywała w jednym z ośrodków w Minerbio w okolicach Bolonii. Kobieta pływała w basenie i nagle zasłabła.
Świadkowie wezwali natychmiast pomoc, kobietę wyciągnięto z wody i podjęto reanimację. Polka zmarła w drodze do szpitala.
Polka mieszkała na stałe w Bolonii i pracowała jako opiekunka dzieci.
Komentarze