Prokuratura: będzie śledztwo ws. ujawnienia zdjęć Jakuba A., podejrzanego o zabicie 10-latki
Prokuratorzy zdecydowali, że zostanie wszczęte śledztwo w sprawie umieszczenia w w internecie zdjęć, na których widać pełny wizerunek Jakuba A. podejrzanego o zabójstwo 10-latki z Mrowin. Niewykluczone, że zdjęcia wykonano na komendzie policji lub w prokuraturze.
Na zdjęciach, które zostały opublikowane na jednym z profili na Facebooku, widać Jakuba A. siedzącego w pomieszczeniu na krześle w bieliźnie i koszulce; jego ręce wyglądają na skute za plecami kajdankami.
Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu prok. Katarzyna Bylicka powiedziała we wtorek, że śledztwo w tej sprawie przeprowadzi Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
- Materiały w tej sprawie we wtorek zostały przekazane przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji i zostanie wszczęte śledztwo z art. 231 § 1 k.k. Chodzi o przekroczenie lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego - powiedziała prok. Bylicka.
Wcześniej rzecznik dolnośląskiej policji Krzysztof Zaporowski mówił, że policja weryfikuje okoliczności związane z ujawnieniem tego zdjęcia.
- Służby wewnętrzne policji wyjaśniają wszystkie okoliczności związane z tą sprawą - powiedział Zaporowski. Na pytanie, czy zdjęcie zostało wykonane w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, rzecznik powiedział, że nie jest w stanie jeszcze udzielić na to odpowiedzi.
Prokurator Marek Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy (ta jednostka prowadzi śledztwo ws. zabójstwa 10-latki) powiedział we wtorek dziennikarzom, że zdjęcie nie zostało wykonane w świdnickiej prokuraturze.
Dwa zarzuty
22-letni Jakub A. został zatrzymany w niedzielę w godzinach popołudniowych. Wieczorem został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok - oraz zarzut podżegania we wcześniejszym okresie innej osoby do udziału w zabójstwie. Według prokuratury podejrzany przyznał się do obu stawianych mu zarzutów także podczas posiedzenia aresztowego w sądzie. We wtorek sąd aresztował go na trzy miesiące.
10-letnia Kristina w czwartek około godziny 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny, gdzie mieszkała; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - sześć kilometrów od Mrowin.
Prokuratura w Świdnicy poinformowała w piątek, że przyczyną śmierci 10-letniej dziewczynki, były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Informowano też wówczas, że zbrodnia miała podłoże seksualne. Mężczyźnie w tym zakresie jednak nie postawiono zarzutów.
Czytaj więcej
Komentarze