Jest areszt dla 22-latka podejrzanego o zabójstwo Kristiny
We wtorek Sąd Rejonowy w Świdnicy przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu mężczyzny podejrzanego o zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. 22-latek na razie nie ma obrońcy. Zostanie przewieziony do aresztu śledczego.
Posiedzenie aresztowe rozpoczęło się we wtorek o godz. 16. Przed 17:00 prokuratura poinformowała o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy.
Świdnicka prokuratura złożyła we wtorek wczesnym popołudniem do sądu wniosek o areszt dla podejrzanego. Mężczyźnie grozi dożywocie. O złożeniu wniosku poinformował wówczas prok. Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
22-letni mężczyzna został zatrzymany w niedzielę po południu. Wieczorem został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok - oraz zarzut podżegania wcześniej innej osoby do udziału w zabójstwie.
- Nasze dotychczasowe ustalenia wskazują, że było to zabójstwo zaplanowane i przygotowywane już od jakiegoś czasu - powiedział wcześniej podczas konferencji prasowej prok. Pindera.
Poinformował, że 22-latek na miejscu zbrodni "podejmował czynności, które miały wskazywać, że zabójcą jest ktoś o skłonnościach pedofilskich". Prokurator nie chciał mówić o szczegółach dotyczących znieważenia zwłok. - To było tak upozorowane, by wskazać na to, że sprawcą może być osoba o skłonnościach pedofilskich - mówił.
"Znała podejrzanego"
Prok. Pindera powiedział też, że zarzut dotyczący podżegania obejmuje okres od maja tego roku. - Nie ma innych osób objętych zarzutami w tej sprawie - powiedział śledczy.
Prokurator nie chciał mówić o motywach zbrodni ze względu na dobro rodziny, również rodziny podejrzanego. - Mogę jedynie powiedzieć, że dziewczynka znała podejrzanego - powiedział. W lokalnych mediach pojawiły się informacje sugerujące, że 22-latek był zakochany w matce zamordowanej dziewczynki i że z rodziną dziecka łączyły go więzy rodzinne. Prokuratura nie potwierdza tych informacji.
Według mediów podejrzany to mieszkaniec Wrocławia i student jednej z tamtejszych uczelni. Na ten temat prokuratura również się nie wypowiada.
Prok. Pindera powiedział, że podejrzany w toku postępowania zostanie prawdopodobnie poddany badaniom przez biegłych psychiatrów.
Według prokuratury podejrzany przyznał się do obu zarzutów.
10-letnia Kristina w czwartek, około godziny 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny w pow. świdnickim; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - sześć kilometrów od Mrowin.
Prokuratura w Świdnicy poinformowała w piątek, że przyczyną śmierci 10-latki były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Informowano też wtedy, że zbrodnia miała podłoże seksualne. Mężczyźnie jednak nie postawiono zarzutów w tym zakresie.
Czytaj więcej
Komentarze