CBŚP z Olsztyna rozbiło międzynarodową grupę handlującą suszem tytoniowym
Międzynarodową grupę handlującą suszem tytoniowym rozbili policjanci z CBŚ wraz z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej, straży granicznej i we współpracy z prokuraturą. Do sprawy zatrzymano sześć osób, w tym dwie podejrzane o kierowanie grupą.
Rzecznik prasowy CBŚP Iwona Jurkiewicz poinformowała we wtorek, że z ustaleń śledczych wynika, iż straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconych podatków szacuje się na ponad 292 mln zł.
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji Zarządu w Olsztynie wspólnie z funkcjonariuszami Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie i Biura Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej zatrzymali w związku z tą sprawą sześć osób w woj. mazowieckim, lubuskim, zachodniopomorskim i dolnośląskim.
Magazyn w Niemczech
Śledztwo trwa od 2016 roku, a dotyczy nielegalnego handlu suszem tytoniowym. Czynności procesowe były prowadzone w porozumieniu z niemiecką służbą celną we Frankfurcie nad Odrą, ponieważ w Niemczech znajdował się magazyn, w którym przechowywano susz.
Według śledczych działalność grupy trwała od 2015 do października 2018 roku. Proceder opierał się na działalności gospodarczej kilku firm, które wykazywały fikcyjne wewnątrzwspólnotowe dostawy suszu tytoniowego. Na polski rynek miało trafić ponad 500 ton nielegalnego suszu. Śledczy oszacowali straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconych podatków na ponad 292 mln zł.
Dwóm osobom przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, mającą na celu m.in. oszustwa podatkowe i przestępstwa skarbowe, pranie pieniędzy. Pozostałe cztery osoby, w tym obywatel Ukrainy, usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przestępstw skarbowych. Wśród zarzucanych tej grupie przestępstw jest też korupcja wobec funkcjonariusza Straży Granicznej.
Funkcjonariusze zabezpieczyli w związku z tą sprawą mienie w postaci nieruchomości, samochodów i gotówki o łącznej wartości ponad 2 mln zł.
Według CBŚP śledztwo ma charakter rozwojowy.
Czytaj więcej
Komentarze