"Potrzebujemy dobrej ceny i dobrych warunków". Duda ws. dostaw gazu z USA
- Potrzebujemy dywersyfikacji źródeł dostaw gazu; bezpieczeństwo energetyczne jest potrzebne nie tylko w Polsce, ale w całym obszarze pomiędzy Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym - mówił w piątek w Sabine Pass prezydent Andrzej Duda. Amerykański sekretarz energii Rick Perry podkreślał także wagę dywersyfikacji tras dostaw.
Podczas wizyty w Sabine Pass, gazoporcie firmy Cheniere zlokalizowanym u ujścia rzeki Sabine do Zatoki Meksykańskiej na granicy Teksasu ze stanem Luizjana, prezydent Duda spotkał się z sekretarzem energii USA Rickiem Perry'm. Podczas wspólnej konferencji prasowej Duda wskazywał, że Cheniere podpisała z PGNiG umowę na dostawy gazu skroplonego do Polski. - Już niedługo stąd odpłyną pierwsze gazowce, po to, aby zasilić terminal w Świnoujściu i zasilić naszą część europejskiej sieci gazowej - mówił Duda.
- Do Polski płynie gaz z USA, płynie nie tylko do naszego kraju, ale mam nadzieję będzie płynął też do całego regionu Europy Centralnej. To nie tylko kwestia naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa RP, ale to kwestia także bezpieczeństwa Europy Środkowej, w której spotkały się państwa, jak to nazwaliśmy, Trójmorza - dodał.
Duda podkreślił, że bezpieczeństwo energetyczne jest potrzebne nie tylko w Polsce, ale w całym obszarze pomiędzy Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym. - W obszarze, nad którym niepodzielnie jeszcze do niedawna panował rosyjski Gazprom. Po doświadczeniach Ukrainy, po tym jak Rosjanie potrafili nagle przerwać dostawy tego niezwykle potrzebnego, niezbędnego surowca, wszyscy wyciągnęliśmy tragiczną lekcję - mówił Duda.
Prezydent powiedział, że "potrzebujemy dywersyfikacji dostaw, dywersyfikacji ich źródeł". - Cieszę się, że dzisiaj możemy ten gaz dla Polski i dla Europy Środkowej kupować i otrzymywać stąd, z jednego z największych mocarstw na świecie, jednej z największych na świecie gospodarek i absolutnego hegemona na rynku światowego gazu - mówił Duda.
Wskazywał też, że rozbudowujemy i „w najbliższych latach nadal we współpracy z naszymi sąsiadami, będziemy rozbudowywać sieć połączeń gazowych, interkonektory łączące nasze kraje".
- Jestem przekonany, że jesteśmy doskonałym klientem, który jest bardzo perspektywiczny, jeśli chodzi o odbiór gazu. Potrzebujemy dobrej ceny i dobrych warunków. Dobrych warunków oznacza przede wszystkim pewność dostaw. To właśnie dzięki temu będziemy mogli rozwijać nasze gospodarki i zapewnić spokojne życie naszym obywatelom - podkreślił polski prezydent.
Ok. 55 proc. zapotrzebowania
Sekretarz Perry podkreślał z kolei, że relacje pomiędzy Polską a USA są kwestią zasadniczą.
- Bardzo ważne są też nasze relacje dotyczące bezpieczeństwa energetycznego, naszej przyszłości a także dobrobytu i wolności - mówił.
Zauważył, że kluczem do bezpieczeństwa energetycznego jest dywersyfikacja. - Dywersyfikacja dostaw, źródeł a także tras dostaw węglowodorów - wskazał. Zwrócił przy tym uwagę, że import gazu i węglowodorów Polski z Rosji spada, natomiast import LNG z różnych krajów, w tym z USA rośnie. Dodał, że Polska ma w tej chwili podpisany kontrakt na dostawy amerykańskiego gazu LNG w wysokości 6,95 mln ton, czyli około 55 proc. zapotrzebowania Polski.
Perry przypomniał, że firma Chenire do tej pory dostarczyła do Polski sześć ładunków gazu LNG, ale ta liczba wzrośnie do 20 rocznie po roku 2023.
1,5 mln ton rocznie
PGNiG podał w środę, że kupi więcej skroplonego gazu ziemnego (LNG) w USA. Polska spółka zakontraktowała 1,5 mln ton LNG rocznie więcej przez 20 lat od firmy Venture Global z planowanego terminala eksportowego Plaquemines LNG. PGNiG wyjaśnił, że zgodnie z zapisami porozumienia wolumen LNG odbieranego z terminalu Plaquemines począwszy od 2023 roku został zwiększony z 1,0 mln do 2,5 mln ton rocznie (tj. z 1,35 do 3,38 mld m sześc. gazu ziemnego po regazyfikacji). Tym samym łączny wolumen zakupionego przez PGNiG gazu z obu terminali budowanych przez Venture Global LNG osiągnie 3,5 mln ton LNG rocznie - 1,0 mln ton pochodzić będzie z terminalu Calcasieu Pass, a 2,5 mln ton - z terminalu Plaquemines. Porozumienie dotyczące zwiększenia ilości kupowanego gazu z USA podpisano podczas wizyty prezydenta Dudy w Waszyngtonie. W uroczystości udział wzięli minister energii USA Rick Perry oraz sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Ponadto Perry i Naimski podpisali memorandum o współpracy w dziedzinie cywilnego wykorzystania energii jądrowej. Zdaniem prezydenta USA Donalda Trumpa, umowa ta poprawi bezpieczeństwo energetyczne Polski i zacieśni polsko-amerykańskie więzi handlowe. Duda podziękował Perremu i Naimskiemu za „niezwykłe zaangażowanie i wzorcową współpracę w zakresie tworzenia bezpieczeństwa energetycznego dla Rzeczypospolitej”. „Jeśli ktoś pyta, w jaki sposób polityka przekłada się na życie i bezpieczeństwo kraju to może to jest przykład najbardziej modelowy” - ocenił. Podczas sesji pytań politycy byli pytani m.in. o kwestie memorandum o współpracy w dziedzinie cywilnego wykorzystania energii jądrowej. Perry, odpowiadając na pytanie, wskazał, że chodzi o partnerstwo, które miałoby polegać na udzielaniu pomocy Polsce w rozwijaniu energii nuklearnej dla celów cywilnych. Dodał, że w przyszłym tygodniu dojdzie do jego spotkania z Naimskim by zakreślić obszar współpracy i wsparcia, które USA mogłyby Polsce udzielić.
Czytaj więcej
Komentarze