Ksiądz zaatakowany nożem we Wrocławiu
Zarzut usiłowania zabójstwa postawiła wrocławska prokuratura 56-letniemu Zygmuntowi W., który w poniedziałek rano na Ostrowie Tumskim w centrum Wrocławia ugodził nożem księdza. Prokuratura wnioskuje o aresztowanie podejrzanego.
Do napaści na księdza doszło w poniedziałek przed godz. 7 na Ostrowie Tumskim w centrum Wrocławia. Mężczyzna podszedł do duchownego, rozpoczął z nim rozmowę, następnie ugodził go nożem. Napastnik został zatrzymany przez przechodniów i przekazany policji. Późnym popołudniem został doprowadzony do prokuratury.
Jak powiedziała w poniedziałek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Justyna Pilarczyk, 56-latek usłyszał zarzut dotyczący usiłowania zabójstwa duchownego.
- Zygmunt W. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia- powiedziała prok. Pilarczyk. Dodała, że prokuratura złożyła wniosek o areszt dla nożownika.
Zygmuntowi W. grozi dożywocie
Ugodzony w klatkę piersiową
Nożownik zaatakował księdza, który szedł odprawiać mszę świętą w kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu. Policjanci ujęli 57-letniego napastnika i ustalają motywy jego działania. - Duchowny został ugodzony w klatkę piersiową. Do zdarzenia doszło ok. godz. 7 - przekazał nam Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
- Mężczyzna podszedł do księdza, rozpoczął z nim rozmowę, po czym ugodził go nożem - dodał Krzysztof Zaporowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Ksiądz w bardzo poważnym stanie
Poszkodowany jest w bardzo poważnym, ale stabilnym stanie - dowiedział się Polsat News. Ma uszkodzone niektóre narządy, m.in. płuco. Trafił pod opiekę lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, był operowany.
Po ataku ksiądz z krzykiem wybiegł z przedsionka kościoła. Zwróciło to uwagę przechodniów, którzy zatrzymali nożownika i udzielili duchownemu pierwszej pomocy.
Ksiądz cały czas był przytomny. Według informacji "Gazety Wrocławskiej" napastnik był bezdomnym, a duchowny zaraz po napaści stwierdził, że go nie zna.
Zaatakowany kapłan to 48-letni ks. Ireneusz Bakalarczyk, notariusz wrocławskiej kurii - dodał dziennik. Odprawia msze w tzw. "rycie trydenckim", czyli według liturgii stosowanej przed II soborem watykańskim.
"Przyzwalanie na hejt może przynieść tragiczne skutki"
- Możemy się domyślać, że nie był to atak personalny na konkretnego księdza, tylko po prostu na człowieka w sutannie - uznał ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej.
- Prosimy o modlitwę w intencji zaatakowanego dziś rano ks. Ireneusza. Po raz kolejny boleśnie przekonujemy się, że przyzwalanie na hejt i język nienawiści może przynieść tragiczne skutki. Od słów jest bardzo blisko do czynów. Czy tym razem wyciągniemy w końcu wnioski? - dodał we wpisie na Twitterze.
Prosimy o modlitwę w intencji zaatakowanego dziś rano ks. Ireneusza. Po raz kolejny boleśnie przekonujemy się, że przyzwalanie na hejt i język nienawiści może przynieść tragiczne skutki. Od słów jest bardzo blisko do czynów. Czy tym razem wyciagnięmy w końcu wnioski?
— Ks. Rafał Kowalski (@rafal_ks) 10 czerwca 2019
O zdarzeniu poinformował też m.in. senator PiS Rafał Ślusarz.
Przed chwilą ugodzono nożem księdza wchodzącego odprawić Mszę łacińską do kościoła NMP na Piasku we Wrocławiu.
— Rafał Ślusarz (@slusarzrafal) 10 czerwca 2019
Ksiądz trafił do szpitala, sprawca ujęty.
Możliwe, że 57-letni nożownik już we wtorek usłyszy zarzuty. Może odpowiadać za usiłowanie zabójstwa.
Czytaj więcej