Oświetlone przejście dla pieszych wśród pól i lasów. "Zbudowane dla saren"
W gminie Rejowiec Fabryczny (Lubelskie) przejście dla pieszych powstało między polem i lasem w miejscu, gdzie ruch drogowy w zasadzie nie istnieje. Wójt gminy Zdzisław Krupa wyjaśnił w Polsat News, że "przejście pomogło w uzyskaniu unijnych pieniędzy na remont drogi". Mieszkańcy twierdzą, że miejsce powstania zebry jest "zwyczajnie śmieszne".
Droga gminna przez lata była w fatalnym stanie. Gmina postanowiła ją wyremontować ze względu na liczne dziury i wyrwy. Samorząd wystąpił z wnioskiem o dofinansowanie. Stworzenie przejścia dla pieszych było dodatkowo punktowane i zwiększało szanse na dostanie pieniędzy.
Warunki postawiła instytucja wspomagająca
Zebra w lesie jest więc elementem większej inwestycji.
- Szukając możliwości dofinansowania trzeba się dostosować do warunków, jakie stawia instytucja wspomagająca inwestycję - powiedział Zdzisław Krupa, wójt gminy Rejowiec Fabryczny.
Według pani Jolanty, mieszkanki gminy, przejście zostało "zbudowane dla saren".
- Nam to nie przeszkadza, zrobili tak niech będzie tak. Jednak to jest zwyczajnie śmieszne i każdy to powie. Mnie się to wydaje mało logiczne. Powinno powstać między budynkami, gdzieś gdzie ludzie chodzą - dodała kobieta.
- Nam to nie przeszkadza, zrobili tak, to niech będzie tak. Ale no to śmieszne, ja wiem, że śmieszne. Każdy powie, że to śmieszne- skomentował inny mieszkaniec, który jechał drogą ciągnikiem.
Przejście dla pieszych w szczerym polu
Przejście jest wybrukowane czerwoną i białą kostką oraz ma próg zwalniający. Obok jest sygnalizacja ostrzegawcza, zasilana dzięki panelowi fotowoltaicznemu. System wspomaga jeszcze wiatrak, który także produkuje energię.
Dzięki pomocy finansowej gminna wydała na inwestycję jedynie 150 tys. zł, podczas gdy całkowity koszt prac wyniósł ponad 540 tys. zł.
Czytaj więcej