Wypadek niewielkiego samolotu z dwiema osobami na pokładzie w Modlinie. Lotnisko było zablokowane
Do incydentu z udziałem niewielkiego samolotu turystycznego typu Diamond Catana doszło na lotnisku w Modlinie. Maszyna zahaczyła skrzydłem o pas i uległa uszkodzeniu podczas lądowania w czasie lotu szkoleniowego. Załoga wyszła o własnych siłach - dowiedział się Polsat News. Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin został zablokowany na półtorej godziny. Cztery samoloty przekierowano na Okęcie.
Do wypadku doszło około godz. 14:00.
- Ze wstępnych informacji wynika, że podczas próby przyziemienia samolotu, dostał on podmuch wiatru z lewej strony, w związku z czym instruktor podjął decyzję o odejściu na drugi krąg. W czasie tej czynności zahaczył lewym skrzydłem o pas, w wyniku czego samolot zniosło na pas zieleni - przekazała polsatnews.pl st. sierż. Sylwia Ochamańska z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Wskutek uderzenia miało dojść także do uszkodzenia konstrukcji podwozia. Według informacji polsatnews.pl jedno z kół urwało się, uszkodzeniu uległ także system mocowania kół.
W środku maszyny były dwie osoby - instruktor oraz kursantka. - Wyszli z samolotu o własnych siłach, ich życiu nic nie zagraża - przekazał rzecznik lotniska Marek Rymkiewicz.
Awionetka należy do szkoły Salt Aviation z Nowego Dworu Mazowieckiego - dowiedział się polsatnews.pl.
Wszystkie loty do Modlina zostały przekierowane na lotnisko im. Chopina na warszawskim Okęciu. Odwołane zostały także starty z Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Normalne operacje lotnicze przywrócono po upływie półtorej godziny.
Na miejscu prowadzili czynności eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, a także strażacy i policjanci
Czytaj więcej
Komentarze