"Trzeba kontynuować dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego". Rozpoczął się Kongres "Polska Wielki Projekt"
W piątek w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim rozpoczął się IX Kongres "Polska Wielki Projekt". W programie kongresu są panele dyskusyjne z udziałem ministrów oraz przedstawicieli świata nauki, gospodarki i kultury. Zostanie też wręczona nagroda im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W kongresie udział biorą m.in.: premier Mateusz Morawiecki, prezes TK Julia Przyłębska oraz europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski.
List do uczestników kongresu skierował Andrzej Duda. Prezydent przypomniał w nim, że pierwszy Kongres miał się odbyć w 2010 r. pod auspicjami śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Ale tragiczna katastrofa samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęli pan prezydent z małżonką, i która pozbawiła Polskę tak wielu wybitnych osobowości, pokrzyżowała te plany - wskazał.
"Każda polityczna zmiana musi zostać poprzedzona namysłem"
- Mieliśmy wtedy poczucie, że dziedzictwo prezydenta Kaczyńskiego trzeba kontynuować, że jego wizja sprawiedliwej, solidarnej, nowoczesnej Polski, jest wizją słuszną, że polski sukces możliwy jest w oparciu o wartości, które od stuleci budują naszą wspólnotę - zaznaczył Andrzej Duda. - Wiedzieliśmy też, że projekt ten ma szanse powodzenia, jeśli będzie konsekwentnie realizowany. Mieliśmy świadomość, że uczestniczymy w czymś niezwykle ważnym i wyjątkowym - dodał.
Oświadczył, że po raz kolejny z "wielką przyjemnością i satysfakcją" objął Kongres patronatem - "świadomy tego, jak ważne miejsce w polityce i życiu społecznym zajmują idee".
Według niego, "tylko jasna i konsekwentnie realizowana wizja może pozostawić trwały ślad w świadomości społecznej i mechanizmach funkcjonowania państwa, a można ją realizować jedynie, gdy ma się pełne przekonanie o jej słuszności". - Każda polityczna zmiana musi zostać poprzedzona głębokim namysłem i dyskusją, a trudno o lepsze forum do dyskusji o przyszłości Polski niż Kongres - wskazał Andrzej Duda.
"Polacy chcą mieć wpływ na to, co się dzieje w Polsce i w Europie"
Prezydent ocenił również, że "wybór do PE pokazuje, iż Polacy chcą mieć wpływ na to, co się dzieje w Polsce i w Europie, że opowiadają się za godnym życiem i państwem, które troszczy się o wszystkich obywateli i stwarza wszystkim równe szanse i możliwości rozwoju" - podkreślił.
- Jestem przekonany, że ten wybór wartości i priorytetów w życiu publicznym, ma charakter przełomowy i pozostanie wyznacznikiem polityki władz przez kolejne lata. To wypełnienie dziedzictwa "Solidarności" (...) i politycznego testamentu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który swoją wizję Polski oparł na trzech filarach: sprawiedliwości, solidarności i uczciwości - napisał Andrzej Duda.
Prezydent wyraził również przekonanie, że "większość Polek i Polaków upatruje w tej właśnie wizji solidnego fundamentu, na którym można zbudować pomyślność polskich rodzin, miast i wsi, pomyślność Polski". - Wspólnym wysiłkiem udowodniliśmy, że polityka odwołująca się do tradycji, do narodowej kultury, do przekonania o nieprzemijającym znaczeniu państwa polskiego, służąc idei, nie ulega ideologiom i pozwala zachować zdrowy pragmatyzm, że może być atrakcyjna dla wszystkich, którzy myślą o przyszłości i chcą budować silne państwo - podkreślił Andrzej Duda.
"Powinniśmy zrozumieć współczesne reguły gry"
Przemawiając do uczestników wydarzenia premier Mateusz Morawiecki zwrócił natomiast uwagę, że tematem przewodnim tego spotkania są perspektywy, to "jakie są polskie perspektywy i jak je rozumieć".
- Gracz we współczesnym świecie globalnym - mówił Morawiecki - musi zrozumieć, jak ten świat działa. - Przede wszystkim powinniśmy zrozumieć współczesne reguły gry, co rządzi dzisiejszym światem - w szczególności światem gospodarczym, w tym sensie, że on wytycza perspektywy i daje możliwości realizacji ambicji, aspiracji narodowych i państwowych - podkreślił.
Premier ocenił, że "jesteśmy na zakręcie, w takim kluczowym momencie, kiedy te reguły gry zasadniczo się zmieniają". - Kilkadziesiąt lat temu kluczowe były grunty, fabryki, budynki, wyposażenie, tworzące się linie technologiczne (...). To dzisiaj cały czas jest jeszcze istotne w świecie gospodarki ale coraz bardziej wartość dodana, która decyduje kto jest prawdziwym zwycięzcą w podziale tego gospodarczego tortu, przesuwa się w kierunku wartości dużo mniej uchwytnych, albo w ogóle rzadko dyskutowanych przez polityków, przez ekonomistów - mówił Morawiecki.
"Przestawienie zwrotnicy"
Jako przykład wymienił sieci: informatyczne, energetyczne, różnego rodzaju platformy, które "decydują o tym, kto w jaki sposób może świadczyć swoje usługi".
Premier podkreślał, że dobre zrozumienie zmiany reguł gry "jest warunkiem wstępnym w wytyczeniu właściwej, ambitnej drogi, w zrozumieniu perspektyw rozwoju w wielu obszarach - gospodarczych, ale też szeroko rozumianych pokrewnych, takich jak: design, wartość dodana we własności intelektualnej, czy w wielu innych obszarach wchodzących w sztukę, architekturę".
Morawiecki stwierdził, że o wytyczaniu perspektyw i reguł gry decydują silne państw i państwa działające w różnego rodzaju wspólnotach i stowarzyszeniach, takich jak Unia Europejska. - One zwiększają szansę wpływu tym państwom, które potrafią zrozumieć na czym polegają reguły gry współczesnego świata i potrafią ustawiać swój wzrost, swoje azymuty wzrostu gospodarczego, zasady funkcjonowania instytucji (...) w taki sposób, żeby było to optymalne dla rozwoju gospodarczego - powiedział premier.
Podkreślił, że rząd w ostatnich latach starał się przestawić "zwrotnicę rozwoju" Polski i zmienić ją w "kierunku nowoczesności i w kierunku dopasowanym do tych reguł gry przyszłości". - Polska gospodarka coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność i coraz wyraźniej przesuwamy się w górę wartości dodanej na tej drabinie światowych przewag konkurencyjnych - powiedział Morawiecki.
Czytaj więcej
Komentarze