Mały samolot rozbił się w pobliżu Kłobucka. Pilot zginął na miejscu
Samolot z 1969 roku stylizowany na zabytkowego Spitfire'a z okresu II wojny światowej rozbił się w piątek przed południem w lesie w Napoleonie w powiecie kłobuckim (Śląskie). Pilot maszyny zginął na miejscu - wynika z informacji straży pożarnej. Na pokładzie nie było innych osób. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy.
Przyczyny wypadku nie są na razie znane. Z przekazanej strażakom relacji świadków wynika, że maszyna krążyła nad lasem, obniżając lot, po czym uderzyła o ziemię. Pilot zginął na miejscu. Strażacy zabezpieczyli wrak, by nie doszło do pożaru.
Pilot ze sporym doświadczeniem
- Śledztwo dotyczy wypadku w ruchu lotniczym, w wyniku którego zginęła jedna osoba - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek. Śledczy zabezpieczyli już część dokumentacji dotyczącej samolotu, przesłuchano też pierwszych świadków.
Oględziny w miejscu upadku maszyny wykonali już członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Ciało 41-letniego zawodowego pilota z Torunia, który miał spore doświadczenie, zostanie w poniedziałek poddane sekcji w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach.
Rozbity samolot to dolnopłatowiec produkcji amerykańskiej Midget Mustang A44-RFD z 1969 roku. Był stylizowany na samolot Spitfire z okresu II wojny światowej.
- Pochodził ze znajdującego się w miejscowości Napoleon prywatnego Muzeum 303, poświęconego polskiemu lotnictwu - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kłobucku mł. bryg. Mariusz Gosławski.
Samolot miał lecieć na piknik
Samolot, który miał zezwolenie na wykonywanie lotów akrobatycznych, krótko przed katastrofą wystartował z prywatnego pasa w pobliżu miejscowości Natolin. Docelowo - jak przekazali wstępnie świadkowie - miał lecieć do Płocka, gdzie za ponad dwa tygodnie miał wziąć udział w pikniku lotniczym.
Muzeum 303 im. ppłk pil. Jana Zumbacha w Napoleonie koło Kłobucka jest poświęcone polskiemu lotnictwu dokumentując jego rozwój od początków awiacji aż po czasy współczesne, ze szczególnym naciskiem na okres II Wojny Światowej i bitwy o Anglię.
Na wystawie można zobaczyć mundury, kombinezony, kurtki lotnicze, elementy wyposażenia, dokumentację bojową, zdjęcia, odznaczenia, rzeczy osobiste pilotów i inne pamiątki.
Jako pierwsza informację o wypadku podała rozgłośnia RMF FM. Według radia, rozbiła się maszyna stylizowana na brytyjski myśliwiec Spitfire z okresu II wojny światowej.
Czytaj więcej
Komentarze