Wyłamał drzwi w terminalu i wtargnął do samolotu. Usłyszał zarzuty
Zarzut nielegalnego przekroczenia granicy państwowej z użyciem podstępu miał w piątek po południu usłyszeć mężczyzna, który dzień wcześniej wtargnął do strefy zastrzeżonej lotniska Katowice, a następnie wszedł do jednego z samolotów stojących w pobliżu terminali.
Mężczyzna został tam zatrzymany przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Lotniska i przekazany, zgodnie z procedurami, do dyspozycji Straży Granicznej.
Jak poinformowała rzeczniczka komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej major SG Katarzyna Walczak, mężczyzna po zatrzymaniu i nocy spędzonej w policyjnej izbie zatrzymań został w piątek przewieziony do lotniskowej placówki Straży Granicznej.
- Mężczyzna został doprowadzony celem przeprowadzenia czynności i postawienia zarzutu z art. 264. par. 2 Kodeksu karnego, to jest przekroczenia granicy wbrew obowiązującym przepisom z użyciem podstępu - powiedziała major Walczak.
Ominął kontrole graniczną
- To będzie zarzut przekroczenia granicy ze względu na to, że pan był na pokładzie samolotu, który miał lecieć do Tunezji. Zgodnie z naszymi ustaleniami przekroczył granicę nielegalnie; jak podał port, sforsował drzwi awaryjne, wszedł na pokład samolotu, więc ominął kontrolę graniczną - wyjaśniła rzeczniczka śląskiej Straży Granicznej.
Według Piotra Adamczyka z biura prasowego Katowice Airport, mężczyzna, obywatel Polski, wtargnął w czwartek na strefę zastrzeżoną lotniska.
- Aby dostać się na płytę postojową, wyłamał awaryjne drzwi ewakuacyjne w terminalu pasażerskim B. Następnie wszedł do stojącego nieopodal nich samolotu - relacjonował Adamczyk.
Trzy godziny opóźnienia
- Tam został zatrzymany przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Lotniska i przekazany do dyspozycji Straży Granicznej. Nie stawiał oporu, wszystko odbyło się bardzo spokojnie. Ponieważ w takim przypadku samolot prewencyjnie musi być dokładnie sprawdzony przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, odlot rejsu czarterowego do Monastyru w Tunezji odbył się z ponad trzygodzinnym opóźnieniem - poinformował Adamczyk.
Przedstawiciele portu lotniczego i Straży Granicznej sygnalizowali w piątek, że zatrzymany mężczyzna może być niezrównoważony psychicznie - miał zostać poddany odpowiednim badaniom.
Za przekroczenie granicy wbrew przepisom z użyciem podstępu Kodeks karny przewiduje karę do trzech lat więzienia.
Czytaj więcej
Komentarze