Zamach samobójczy na szkołę wojskową w Kabulu. Obok pilnie strzeżona kwatera oficerów NATO
Grupa bojowników Państwa Islamskiego przyznała się do dokonania w czwartek zamachu samobójczego na afgański Uniwersytet Obrony Narodowej w zachodnim Kabulu. Zginęło co najmniej sześć osób.
Jak podaje w oficjalnym komunikacie afgańska policja, "do eksplozji doszło w czwartek rano nieopodal bramy prowadzącej na teren Uniwersytetu im. Marszałka Fahima".
Według afgańskich źródeł policyjnych, w chwili gdy studenci opuszczali wojskową uczelnię zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy. Zginęło co najmniej sześć osób, a szesnaście odniosło rany.
Komunikat wydany przez Państwo Islamskie mówi o "zabiciu pięćdziesięciu studentów wojskowej uczelni".
Afgańska akademia wojskowa założona w 2005 roku kształci kadry wyższych oficerów sił zbrojnych tego kraju.
Nieopodal uniwersytetu znajduje się pilnie strzeżona kwatera oficerów armii NATO-wskich, którzy szkolą kadry dla armii afgańskiej.
Podczas gdy Stany Zjednoczone od miesięcy powadzą z talibami rozmowy pokojowe, posterunki policyjne w Kabulu są często atakowane granatami przez terrorystów na motocyklach.
Czytaj więcej
Komentarze