Dziewczynka poparzyła się podczas lotu do Krakowa. Ryanair musi zapłacić ponad 0,5 mln zł
Linia lotnicza Ryanair musi zapłacić 150 tys. euro (ponad 640 tys. zł) 11-letniej dziewczynce ze Stanów Zjednoczonych, która lecąc z rodzicami z Rzymu do Krakowa, poparzyła się serwowaną na pokładzie samolotu gorącą czekoladą.
Do zdarzenia doszło w czerwcu 2016 roku. 8-letnia wtedy Amerykanka Sriya Venkata Neti podróżowała z rodzicami samolotem irlandzkiego przewoźnika. Rodzina leciała z Rzymu do Krakowa. W czasie lotu dziewczynka zamówiła gorąca czekoladę.
Papierowy kubek w którym dostała napój był zbyt gorący, 8-latka upuściła go i wylała zawartość na swoje nogi. Dziewczynka doznała poważnych oparzeń. Na jej nogach pojawiły się zaczerwieniania i pęcherze.
Zaraz po wylądowaniu na lotnisku w Krakowie 8-latka została przewieziona do szpitala. Następnie trafiła do specjalistycznego szpitala w Toronto w Kanadzie, gdzie była leczona przez następne kilka dni.
Rodzina wytknęła szereg uchybień
Choć od zdarzenia minęły już trzy lata, a dziewczynka czuje się dobrze, wciąż nie zapomniała o wypadku w samolocie. O bolesnych chwilach przypominają blizny, które zostały na jej ciele.
Dlatego 11-letnia dziś dziewczynka postanowiła za pośrednictwem ojca, pozwać Ryanaira. Sprawę trafiła do irlandzkiego Sądu Najwyższego.
Linii lotniczej zarzucono niebezpieczną metodę serwowania dzieciom gorących napojów, brak ostrzeżenia o wysokiej temperaturze napoju oraz brak odpowiedniej reakcji personelu pokładowego po zdarzeniu, co miało doprowadzić do pogłębienia obrażeń.
Rodzice dziewczynki utrzymują, w pierwszych chwilach po wypadku, dziecku nie zapewniono wystarczających środków łagodzących oparzenia. Co więcej, według nich po incydencie ich cierpiąca córka została przeniesiona do toalety, "aby nie przeszkadzać innym pasażerom".
Raynair konsekwentnie zaprzeczał oskarżeniom. Mimo wszystko, aby uniknąć procesu, przewoźnik zawarł z rodzicami dziewczynki ugodę, na mocy której ma wypłacić jej 150 tys. euro, bez formalnego wzięcia odpowiedzialności za wypadek.
Czytaj więcej