"Zwieramy szyki". Prezydent Duda do Gozdyry ws. stada krów z Deszczna
"Minister rolnictwa Krzysztof Ardanowski oraz Główny Lekarz Weterynarii Bogdan Konopka zapewnili mnie, że szukają szczęśliwego rozwiązania dla stada z Deszczna. Jestem pewien, że je znajdą, mimo że przepisy UE nakazują zabić te zwierzęta. Polak potrafi! Trzymamy kciuki" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. - Zwieramy szyki - dodał zwracając się później do Agnieszki Gozdyry.
Rada Sanitarno-Epizootyczna przy Głównym Lekarzu Weterynarii zgodziła się w poniedziałek na wybicie stada 170 wolno żyjących krów z gminy Deszczno (woj. lubuskie). Przeciw temu protestują ekolodzy i organizacje pro-zwierzęce. Ubój krów ma kosztować 350 tys. zł.
Prezydent poinformował, że minister rolnictwa i główny lekarz weterynarii szukają innego rozwiązania, by uchronić zwierzęta przed śmiercią.
Minister Krzysztof Ardanowski oraz Główny Lek. Weterynarii Bogdan Konopka zapewnili mnie, że szukają szczęśliwego rozwiązania dla stada z Deszczna. Jestem pewien, że je znajdą, mimo, że przepisy UE nakazują zabić te zwierzęta. Polak potrafi! Trzymamy kciuki za stado z Deszczna
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 28 maja 2019
"Zwieramy szyki"
"Oby minister zmienił zdanie i krowy dostały szansę, bo pokazały wolę życia" - odpowiedziała na wpis prezydenta dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra.
"Szanowna Pani Redaktor, to nie jest kwestia zdania ministra Ardanowskiego. To przepisy UE nakazują utylizację niezarejestrowanych zwierząt gospodarskich. Minister szuka rozwiązania. O to właśnie, też go prosiłem. Z protestami proszę się zwrócić do Komisji Europejskiej" - odpisał Andrzej Duda.
Dziennikarka zwróciła uwagę, że mecenas Karolina Kuszlewicz i bioetyk prof. Andrzej Elżanowski przedstawili argumenty, według których "śmierć tych zwierząt nie jest konieczna". "Wierzę w szczęśliwe zakończenie i dziękuję Panu za interwencję" - napisała Gozdyra.
"W takim razie zwieramy szyki i mam nadzieję, że stado z Deszczna zostanie uratowane. Jest wola. A to najważniejsze" - podkreślił prezydent.
Szanowna Pani Redaktor, to nie jest kwestia zdania Ministra Ardanowskiego. To przepisy UE nakazyują utylizację niezarejestrownych zwierząt gospodarskich. Minister szuka rozwiązania. O to wlaśnie, też Go prosiłem. Z protestami proszę się zwrócić do Komisji Europejskiej.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 28 maja 2019
W takim razie zwieramy szyki i mam nadzieję, że stado z Deszczna zostanie uratowane. Jest wola. A to najważniejsze.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 28 maja 2019
Interwencja prezesa PiS
Wcześniej ws. krów z Deszczna interweniował prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"W opisanej sprawie Pan Poseł Jarosław Kaczyński skierował dwukrotnie interwencję do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ostateczna decyzja nie leży jednak w kompetencjach posła na Sejm RP" - taka informacja od Radosława Fogiela, dyrektora biura poselskiego Kaczyńskiego, pojawiła się na facebookowej grupie "Ratujemy krowy z Deszczna".